Grupa Azoty rozmawia o wspólnym projekcie gazowym z PGNiG

Producent nawozów z uwagą śledzi projekty wydobywcze realizowane na świecie przez PGNiG. Rozważa inwestycję?w pobliżu kopalni gazu, dowiedziała się „Rz".

Publikacja: 07.01.2014 03:51

Grupa Azoty rozmawia o wspólnym projekcie gazowym z PGNiG

Foto: Bloomberg

Największy w kraju i drugi w Europie producent nawozów rozmawia z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem o wspólnej inwestycji. Grupa Azoty chce przyłączyć się do jednego z projektów wydobywczych realizowanych przez gazowniczą spółkę.

– Oczywiście nie do prac poszukiwawczych, bo to nie jest naszą domeną. Moglibyśmy natomiast włączyć się do przedsięwzięcia już na etapie wydobycia i odbierać gaz np. w postaci skroplonej do naszych zakładów. Moglibyśmy też rozważyć budowę obok takiego źródła gazu własnej wytwórni amoniaku – mówi Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

Spółka jest największym odbiorcą gazu ziemnego w kraju, bo to główny surowiec do produkcji nawozów azotowych. Z tego powodu nawozowa firma szuka tańszego gazu niż rosyjski, bo to pozwoli jej konkurować z globalnymi graczami.

– Tam, gdzie jest to możliwe, korzystamy z lokalnych źródeł gazu, które są tańsze od rosyjskiego; z tego rozwiązania korzystamy w Tarnowie. Wiele zmieni otwarcie terminalu skroplonego gazu ziemnego LNG w Świnoujściu, który stworzy nowe możliwości zakupu tego surowca z różnych kierunków – przekonuje Jarczewski.

Wiadomo już, że tuż po uruchomieniu terminalu spółka rozważa zakup gazu od dostawców z USA. Nie wyklucza też inwestycji kapitałowej na amerykańskim rynku. – Na razie jesteśmy na etapie analizowania różnych możliwości, czyli na początku drogi. Ameryka jest dobrym miejscem, z uwagi na tani gaz, ale to niejedyna opcja. Nasi konkurenci podobne inwestycje robią też na Bliskim Wschodzie czy w Afryce – zaznacza Jarczewski. – Dziś Grupa Azoty jest tak silną spółką, że może myśleć o dużych projektach wydobywczych, i to nie tylko dotyczących gazu – dodaje.

Kluczowy dla Azotów pod względem inwestycji w surowce był rok 2013. Grupa kupiła wówczas polską kopalnię siarki, zapewniła sobie dostęp do złóż fosforytów w Senegalu i rozpoczęła współpracę z KGHM przy projekcie polihalitu na północy Polski.

PGNiG może więc być kolejnym partnerem Azotów w tym obszarze, i nie ostatnim. – Inwestycje w surowce to istotny element naszej strategii. Taką drogę wybrała większość czołowych koncernów nawozowych na świecie – mówi Jarczewski.

Globalni gracze na rynku nawozów coraz częściej łączą siły i wspólnie inwestują w dostęp do surowców i nowe moce produkcyjne. Przykładem jest zapowiedziana niedawno inwestycja firm BASF i Yara, które chcą zbudować megafabrykę amoniaku w regionie wybrzeża Zatoki Meksykańskiej.

Czy Azoty mogą zawrzeć podobny sojusz? – Rozważamy taką możliwość – przyznaje Jarczewski.

rozmowa z Pawłem Jarczewskim w dzisiejszym „Parkiecie"

Największy w kraju i drugi w Europie producent nawozów rozmawia z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem o wspólnej inwestycji. Grupa Azoty chce przyłączyć się do jednego z projektów wydobywczych realizowanych przez gazowniczą spółkę.

– Oczywiście nie do prac poszukiwawczych, bo to nie jest naszą domeną. Moglibyśmy natomiast włączyć się do przedsięwzięcia już na etapie wydobycia i odbierać gaz np. w postaci skroplonej do naszych zakładów. Moglibyśmy też rozważyć budowę obok takiego źródła gazu własnej wytwórni amoniaku – mówi Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.

Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej