Menadżer zapewnił, że kraj do października może czuć się „dostatecznie komfortowo".
- Poziom krajowego wydobycia jest obecnie bliski poziomowi zapotrzebowania. A przy jego spadku naszego gazu będziemy mieli nadmiar - zapewnił szef Gazpromu.
Do października władze chcą obniżyć krajowy popyt na gaz, poprzez maksymalne wykorzystanie krajowych źródeł alternatywnych. Liczą też na jak największe dostawy gazu z kierunku odwrotnego przez Polskę, Węgry i Słowację.
- Mamy dokładny plan naszego działania - zapewnił szef krajowego operatora gazowego. Ukraina zgromadziła w podziemnych magazynach ponad 13, 5 mld m3 gazu.
Agencja Unian przypomina, że w piętek premier Arsenij Jaceniuk polecił by komisja ds regulacji w energetyce przyjrzała się gazowym taryfom tranzytowym; może to oznaczać podwyżkę stawek, jakie płaci za tranzyt Gazprom. Stawka w 2013 r wyniosła średnio 3,1 dol./1000 m3. Zgodnie z umową z 2009 r Gazpromu z Naftogazem, stawka zależy od ceny gazu. Gdy cena rośnie, rośnie koszt tranzytu. W tym roku przez Ukrainę miało przepłynąć 82 mld m3 rosyjskiego gazu.