PGNiG zawarło porozumienie z Qatargasem

Pierwszy statek z LNG może trafić do Polski w zależności od naszych potrzeb. Nawet za rok.

Aktualizacja: 10.12.2014 09:52 Publikacja: 10.12.2014 07:28

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało z koncernem Qatargas porozumienie do umowy na dost

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało z koncernem Qatargas porozumienie do umowy na dostawy skroplonego gazu LNG.

Foto: Bloomberg

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało z koncernem Qatargas porozumienie do umowy na dostawy skroplonego gazu LNG, który od początku przyszłego roku miał trafić do terminalu powstającego w Świnoujściu. Z komunikatu wynika, że aneks zmienia jednie zasady, na jakich surowiec planowano przesyłać do Polski w 2015 r.

Qatargas zobowiązał się do ulokowania gazu LNG przewidzianego do dostarczenia do PGNiG na innych rynkach. To około 1,5 mld m sześc. surowca. Dokładnie taki wolumen miał do nas trafiać corocznie z Kataru przez 20 lat. W zależności od potrzeb energetycznych Polski PGNiG i Qatargas będą mogły na nowo uzgodnić przyszłoroczne dostawy LNG do terminalu w Świnoujściu po osiągnięciu przez niego pełnych zdolności operacyjnych. Z ostatnich danych wynika, że może się to stać w połowie przyszłego roku.

Polska spółka zobowiązała się jednocześnie, że pokryje Qatargasowi ewentualną różnicę między ceną LNG określoną w dotychczasowej umowie a tą, jaką uzyskają Katarczycy. Jeśli byłaby dla polskiej strony niesatysfakcjonująca, odbiór niesprzedanego surowca będzie przesunięty na następne lata.

– Uważam, że podpisanie tego porozumienia jest korzystne zarówno dla PGNiG, jak i dla Qatargasu. Jest to dowód na kontynuację owocnej współpracy między spółkami – stwierdził Mariusz Zawisza, prezes PGNiG, w komunikacie prasowym. Zarząd spółki uważa, że porozumienie może pozwolić na poprawienie w przyszłym roku wyniku finansowego PGNiG na obrocie gazem ziemnym pozyskanym w ramach umowy z Qatargasem w stosunku do pierwotnego scenariusza. Do takich wniosków doszedł na podstawie dostępnych informacji na temat przewidywanych w 2015 r. cen LNG na świecie oraz cen gazu w Polsce.

Według Marcina Tarnowskiego, eksperta Instytutu Kościuszki, porozumienie należy uznać za dobrą wiadomość, gdyż od dawna było wiadomo, że terminal nie zostanie oddany na czas, a w związku z tym nie będzie możliwy odbiór zamówionego surowca. – Dzięki temu mamy więcej czasu na spokojne dokończenie inwestycji w Świnoujściu. Z kolei PGNiG nie musi się martwić, co zrobić z gazem, którego uplasowanie na rynku wcale nie jest łatwe – twierdzi Tarnowski.

Jego zdaniem brak w zawartym porozumieniu jakichkolwiek informacji na temat ceny LNG, którą spółka też chciała renegocjować, może świadczyć o ogromnych trudnościach z osiągnięciem jakiegokolwiek ustępstwa w tej sprawie. Tymczasem katarski gaz jak na warunki europejskie jest stosunkowo drogi. Tarnowski przypuszcza, że kosztuje 500–600 dol. za 1 tys. m sześc. Dla porównania surowiec przesyłany gazociągami kosztuje w UE poniżej 400 dol.

– Dziś PGNiG ma jednak większe problemy niż cena gazu LNG, który będzie zaspokajał niespełna 10 proc. zapotrzebowania Polski. Postępująca liberalizacja rynku gazu, konieczność wypełnienia obliga giełdowego czy restrukturyzacji grupy wydają się obecnie ważniejsze – wylicza Tarnowski.

Terminal LNG w Świnoujściu to jedna z kluczowych inwestycji zwiększających bezpieczeństwo energetyczne Polski i całego regionu. Umożliwi odbiór gazu drogą morską praktycznie od każdego producenta LNG na świecie. Początkowa zdolność przeładunkowa terminalu wyniesie 5 mld m sześc. i będzie odpowiadać ok. jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz. Pierwotnie budowa miała się zakończyć do końca czerwca 2014 r.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało z koncernem Qatargas porozumienie do umowy na dostawy skroplonego gazu LNG, który od początku przyszłego roku miał trafić do terminalu powstającego w Świnoujściu. Z komunikatu wynika, że aneks zmienia jednie zasady, na jakich surowiec planowano przesyłać do Polski w 2015 r.

Qatargas zobowiązał się do ulokowania gazu LNG przewidzianego do dostarczenia do PGNiG na innych rynkach. To około 1,5 mld m sześc. surowca. Dokładnie taki wolumen miał do nas trafiać corocznie z Kataru przez 20 lat. W zależności od potrzeb energetycznych Polski PGNiG i Qatargas będą mogły na nowo uzgodnić przyszłoroczne dostawy LNG do terminalu w Świnoujściu po osiągnięciu przez niego pełnych zdolności operacyjnych. Z ostatnich danych wynika, że może się to stać w połowie przyszłego roku.

Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz