W najnowszym wtorkowym raporcie, Bank Światowy obniżył tegoroczną prognozę cen ropy naftowej z 51 do 37 dol. za baryłkę (poprzednią prognozę opublikowano w październiku – red.). Analitycy powołują się na szybsze, od pierwotnych oczekiwań, wznowienie eksportu przez Iran oraz większą elastyczność produkcyjną w USA.
Aktualnie baryłka ropy, zarówno WTI jak i Brent, kosztuje ok. 30 dol. Bank przewiduje więc stopniową zwyżkę notowań w ciągu najbliższych miesięcy. Instytucja przekonuje, że obserwowany ostatnio ostry zjazd cen "nie znajduje pełnego uzasadnia, biorąc pod uwagę siły podaży i popytu".