Firmy walczą o specustawę korytarzową

Firmy energetyczne walczą o szybkie uchwalenie specustawy o korytarzach przesyłowych. Jest szansa na porozumienie z samorządami, ale nie wiadomo, czy dokument wejdzie w życie w tym roku. Wydatki na inwestycje w sieci przesyłowe do 2022 r. powinny wynieść ok. 56 mld zł

Publikacja: 05.04.2012 03:00

Firmy walczą o specustawę korytarzową

Foto: Bloomberg

Ustawa o korytarzach przesyłowych ma na celu ułatwienie prowadzenia inwestycji w infrastrukturę przesyłową oraz uregulowanie kwestii dostępu do tej infrastruktury w przypadku gdy znajduje się ona na gruntach nie będących własnością operatorów sieci. Jak najszybsze wejście w życie ustawy jest oczekiwane przez przedsiębiorstwa energetyczne. - Pozwoli to usprawnić proces budowy infrastruktury sieciowej obecnie bardzo skomplikowany i długi z powodów licznych przeszkód formalnych – mówi Łukasz Witkowski, rzecznik PGE. - Na dziś możemy powiedzieć, że koszty wykupu gruntu pod budowane inwestycje sieciowe wahają się od 10 do 30 proc. wartości ponoszonych nakładów. Ustawa powinna urealnić wartość transakcji pomiędzy firmami infrastrukturalnymi a właścicielami. To z kolei powinno zdecydowanie przyspieszyć realizację inwestycji sieciowych na czym zależy nam wszystkim – ocenia Danuta Tabaka, rzeczniczka Enea Operator.

„Ministerstwo Gospodarki prowadzi obecnie zaawansowane prace w zakresie wznowionego projektu ustawy o korytarzach przesyłowych. Projekt ustawy znajduje w końcowym etapie konsultacji międzyresortowych, po zakończeniu których zostanie przekazany do rozpatrzenia przez stały komitet Rady Ministrów." – czytamy w piśmie resortu dla „Rz". - Chciałbym, żeby resort gospodarki pokazał w końcu ostateczny projekt tej ustawy nim trafi ona na rząd – mówi „Rz" poseł Janusz Piechociński (PSL), zastępca przewodniczącego sejmowej komisji infrastruktury. Dodaje, że im bardziej odkładamy inwestycje sieciowe, tym bardziej blokujemy rozwój energetyki: zarówno konwencjonalnej, jak i odnawialnej czy atomowej. Zdaniem niektórych ekspertów rynku bowiem już w 2016 r. może nam zabraknąć miejsca w sieci przesyłowej. Zdaniem Piechocińskiego jest mało realne, że ustawa korytarzowa wejdzie w życie w tym roku.

- Ustawa o korytarzach przesyłowych jest jedną z czterech ustaw kluczowych dla sektora energetycznego, nad którymi trwają obecnie wytężone pracę legislacyjne. Cel tej regulacji należy ocenić pozytywnie - ma ona umożliwić usprawnienie procesu realizacji inwestycji w zakresie urządzeń przesyłowych w sytuacji, gdy na potrzeby posadowienia i eksploatacji tych urządzeń konieczna jest ingerencja w nieruchomość osoby trzeciej, oraz zachęcić do uregulowania kwestii tytułu prawnego do nieruchomości, w odniesieniu do istniejących już urządzeń przesyłowych. Tym niemniej, choć ministerstwo przedstawiło już czwartą wersję projektu ustawy, wciąż wymaga on dopracowania. Dlatego, mając na względzie obecny etap prac legislacyjnych nad projektem, za mało prawdopodobne należy ocenić uchwalenie i wejście w życie ustawy o korytarzach przesyłowych przed końcem tego roku – mówi „Rz" Marta Olszewska, prawnik w kancelarii CMS Cameron McKenna specjalizująca się w zagadnieniach regulacyjnych, w tym w sporach energetycznych. Jednym z problemów są obawy samorządów, choć wydaje się, że jest szansa na porozumienie.

- Teraz szanse na porozumienie w sprawie ustawy korytarzowej są większe, bo jest wola rozmów ze strony ministerstwa gospodarki i zainteresowanych firm – mówi „Rz" Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich.  – Mamy nadzieję, że uda się dojść do porozumienia, bo mamy świadomość, że sama ustawa jest niewątpliwie potrzebna z punktu widzenia dostawy mediów na potrzeby lokalnych wspólnot samorządowych – dodaje. Po tym, jak zakończą się konsultacje międzyresortowe projektu ustawy, dokument będzie jeszcze konsultowany na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Wcześniej najprawdopodobniej będą miały miejsce spotkania robocze. Czego obawiają się samorządy?

- Projekt ustawy daje możliwość tworzenia korytarzy nawet wbrew planom zagospodarowania przestrzennego. Jest tam też mowa o istotnych zmianach w postępowaniu administracyjnym m.in. o skróceniu terminów odwołań od decyzji, czy poważnym ograniczeniu możliwości stwierdzania nieważności decyzji  – wylicza Kubalski. – Usankcjonowanie obecnego przebiegu infrastruktury liniowej następuje nawet przy toczących się postępowaniach dotyczących legalności wybudowania tej infrastruktury. Dodaje też, że niezrozumiałe jest, dlaczego w przypadku ustalania wysokości odszkodowania za ustanowienie korytarza przesyłowego możliwe jest oparcie się na ustawowym algotymie, skoro w analogicznych sytuacjach jednostki samorządu terytorialnego są każdorazowo obowiązane uzyskiwać wycenę rzeczoznawcy.

- W 2009 roku na inwestycje sieciowe wydano w Polsce 770 mln zł, a w 2010 r. – 828 mln zł. Kwota wydana w roku 2010 pozwoliła na wybudowanie ok. 580 km nowych sieci, w tym ok. 350 km stanowiły inwestycje odtworzeniowe, czyli wymiana starych ciepłociągów na nowe. W sieci ciepła systemowego o łącznej długości rurociągów 19 400 km (stan na 31 grudnia 2010 r.), przy założeniu 30-letniego okresu ich eksploatacji, dla zachowania minimalnego bezpieczeństwa dostaw ciepła systemowego, powinno się co roku wymieniać nie 350 km ciepłociągów lecz ok. 650 km – mówi Jacek Szymczak, Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Dodaje jednak, że branża ciepłownicza pozytywnie ocenia projekt ustawy. – Jedyne, co wymaga dalszej analizy, to algorytm wyliczenia wartości odszkodowań, gdyż obecna propozycja będzie dużym obciążeniem dla dostawców ciepła systemowego – mówi Szymczak.

- Mamy teraz bardzo dobry klimat do inwestowania w infrastrukturę, bo planom spółek przychylni są i właściciel, czyli Ministerstwo Skarbu Państwa, i Urząd Regulacji Energetyki – mówi „Rz" Artur Różycki, prezes Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej. – Dziś przeciętny czas budowy linii energetycznej to siedem lat, z czego ok. pięć lat zajmuje zbieranie dokumentów. Wprowadzenie ustawy korytarzowej, która cywilizuje pozyskiwanie gruntów pod takie inwestycje oraz reguluje stan prawny dla linii już istniejących znacząco skróciłoby taki cykl inwestycyjny – dodaje. Jego zdaniem od jakości i gęstości infrastruktury energetycznej zależy rozwój gospodarczy Polski. – A w tym mamy wiele do zrobienia, to długoterminowy interes kraju i wierzę tu w zrozumienie parlamentarzystów i to, że ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku, bo na tle Niemiec czy Skandynawii, które już dawno zniosły bariery wciąż istniejące w Polsce jesteśmy pod tym względem taką „białą plamą" na tle europejskiej infrastruktury linii energetycznych – podkreśla Różycki.

 

OPINIA

Dariusz Lubera, prezes zarządu Tauron Polska Energia

Ustawa o korytarzach przesyłowych jest oczekiwanym przez przedsiębiorstwa przesyłowe i dystrybucyjne aktem prawnym - specustawą, która ma uregulować kwestie prawa do korzystania z nieruchomości, na których usytuowane są, lub będą w przyszłości wybudowane, urządzenia do przesyłu i dystrybucji wszelkiego rodzaju mediów (pary, gazu, ciepła, energii elektrycznej, itp.). Wprowadzenie ustawy pozwoli na przyspieszenie realizacji inwestycji – modernizację istniejących sieci i budowę nowych, a w niektórych przypadkach - wprost ją umożliwi. W obecnym porządku prawnym proces uzyskiwania zgód właścicieli nieruchomości na budowę lub przebudowę urządzeń jest długotrwały i niepewny.

Wprowadzenie przepisów ustawy o korytarzach przesyłowych ma na celu zaspokojenie potrzeb i interesów obydwu stron: przedsiębiorstw przesyłowych realizujących ustawowe zadania zaopatrzenia klientów m.in. w energię elektryczną oraz właścicieli nieruchomości, którzy otrzymają stosowne odszkodowania za umieszczenie urządzeń na ich nieruchomościach. Idea, cele i założenia ustawy o korytarzach przesyłowych są jak najbardziej słuszne, jednakże jej poszczególne zapisy wymagają jeszcze dopracowania. Największym zastrzeżeniem przedsiębiorców i organizacji ich skupiających są koszty, jakie zmuszeni byliby ponieść, aby realizować inwestycje. Określony w projekcie ustawy algorytm i przyjęte wskaźniki powodują, że wyliczone na ich podstawie odszkodowania są zbyt wysokie, niewspółmierne do cen obowiązujących na rynku i odszkodowań wyliczanych obecnie w operatach szacunkowych lub opiniach biegłych. Do tego doliczyć należy koszty dodatkowe, takie jak np. opłaty sądowe, koszty pozyskania dokumentacji, itp. Przyjęcie obecnych zapisów spowodowałoby więc znaczny wzrost kosztów działalności przedsiębiorstw, a co za tym idzie - podwyżkę cen mediów, np. energii elektrycznej.  Może to więc skutkować koniecznością obniżania przez przedsiębiorców nakładów na inwestycje oraz ograniczaniem środków przeznaczonych na modernizację i utrzymanie sieci. Warto podkreślić, że obecny projekt ustawy nie wprowadza rozwiązań systemowych, dotyczących korzystania z gruntów Skarbu Państwa oraz gruntów stanowiących własność jednostek samorządu terytorialnego. Zważywszy na funkcje realizowane przez przedsiębiorstwa przesyłowe, cele i założenia ustawy oraz na fakt, że umożliwienie zaopatrzenia ludności w media stanowi obowiązek zarówno samorządów jak i państwa, również ta kwestia powinna być uregulowana ustawowo.

Ustawa o korytarzach przesyłowych ma na celu ułatwienie prowadzenia inwestycji w infrastrukturę przesyłową oraz uregulowanie kwestii dostępu do tej infrastruktury w przypadku gdy znajduje się ona na gruntach nie będących własnością operatorów sieci. Jak najszybsze wejście w życie ustawy jest oczekiwane przez przedsiębiorstwa energetyczne. - Pozwoli to usprawnić proces budowy infrastruktury sieciowej obecnie bardzo skomplikowany i długi z powodów licznych przeszkód formalnych – mówi Łukasz Witkowski, rzecznik PGE. - Na dziś możemy powiedzieć, że koszty wykupu gruntu pod budowane inwestycje sieciowe wahają się od 10 do 30 proc. wartości ponoszonych nakładów. Ustawa powinna urealnić wartość transakcji pomiędzy firmami infrastrukturalnymi a właścicielami. To z kolei powinno zdecydowanie przyspieszyć realizację inwestycji sieciowych na czym zależy nam wszystkim – ocenia Danuta Tabaka, rzeczniczka Enea Operator.

Pozostało 90% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie