Zysk, nie uwzględniający zmian zapasów, zwiększył się o 20 proc., do 3,3 mld euro, co było zasługą głównie segmentu rafineryjnego. Specjaliści rynkowi spodziewali się wyniku na poziomie 3,1 mld euro.

Marża rafineryjna w trzecim kwartale wyniosła 51 dol. na tonie wobec 13,40 dol w tym samym okresie przed rokiem i 38,20 dol. w drugim kwartale 2012 r. Produkcja jednak obniżyła się o 2 proc., do 2,272 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie. Jednym z czynników był wyciek gazu na platformie Elgin na Morzu Północnym, co spowodowało konieczność zatrzymania wydobycia na tym obszarze. Ma zostać wznowione przed końcem tego roku.

- Czynniki, które spowodowały ostrą zwyżkę marży rafineryjnej w Europie w tym roku prawdopodobnie nadal będą funkcjonować – napisał Oswald Clint, analityk Sanford C. Bernstein&Co w nocie do inwestorów. Zalicza do nich większe zapasy surowca, rosnący popyt na olej grzewczy w Japonii i mniejszą konkurencję ze strony eksportu amerykańskiego.