Na Łotwie rusza batalia o kontrolę nad gazowym operatorem

Niemiecki koncern E.ON jest bliski sprzedaży udziałów w operatorze gazowym Łotwy. Do kupna chętni są Gazprom i łotewski rząd.

Publikacja: 14.01.2014 10:45

Na Łotwie rusza batalia o kontrolę nad gazowym operatorem

Foto: Bloomberg

– Byłbym zachwycony, gdyby łotewski rząd wykorzystał prawo pierwokupu udziałów E.ON Ruhrgas w Latvijas g?ze – zapowiedział ostatnio prezes spółki Adrians Davis.

O tym, że Niemcy wycofają się z łotewskiego monopolisty, mówi się od listopada, kiedy to przedstawiciel koncernu zrezygnował z zasiadania w zarządzie na rzecz pracy w rosyjskim przedstawicielstwie E.ON. Jest to zgodne z ogłoszoną wcześniej strategią E.ON przeorientowania się z rynków UE na zewnętrzne: Brazylię, Rosję, Turcję.

Niemcy są największym udziałowcem Latvijas g?ze (47,23 proc.). W spółce pojawili się w 1997 r., co znacznie poprawiło jej ówczesną sytuację. 34 proc. należy do Gazpromu, a 16 proc. do rosyjskiej firmy ITERA, spółki zależnej Rosnieftu.

Zgodnie z umową prywatyzacyjną sprzed 17 lat Łotwa ma prawo pierwokupu, a kwota miałaby wynieść 100 mln łatów (dziś 142,3 mln euro). Davis uważa, że udział rządu w kapitale spółki byłby korzystny. – Wtedy wysocy urzędnicy mogliby usiąść do jednego stołu z Gazpromem, a stosunki z rosyjskim dostawcą gazu to są stosunki z Rosją. Wtedy można rozmawiać o tranzycie, rozwoju portów i innych tematach interesujących obie strony – argumentował Davis w gazecie „Dienas bizness".

Były minister energetyki Daniel Pavlius mówił wprost, że rząd nie może dopuścić do rosyjskiej kontroli nad Latvijas g?ze.

Tymczasem Gazprom pomny sytuacji na Litwie, która wprowadza zasady Trzeciego Pakietu Energetycznego, wynajął kancelarię Herbert SmithFreehills CIS do obrony swoich interesów na Łotwie.

Kancelaria, z siedzibą główną w Londynie, jest jednym z liderów na rynku prawniczych usług dla biznesu. Gazprom zapłaci miesięcznie 27 tys. euro plus koszty bieżące.

– Byłbym zachwycony, gdyby łotewski rząd wykorzystał prawo pierwokupu udziałów E.ON Ruhrgas w Latvijas g?ze – zapowiedział ostatnio prezes spółki Adrians Davis.

O tym, że Niemcy wycofają się z łotewskiego monopolisty, mówi się od listopada, kiedy to przedstawiciel koncernu zrezygnował z zasiadania w zarządzie na rzecz pracy w rosyjskim przedstawicielstwie E.ON. Jest to zgodne z ogłoszoną wcześniej strategią E.ON przeorientowania się z rynków UE na zewnętrzne: Brazylię, Rosję, Turcję.

Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz