Zdaniem Brukseli, publiczna pomoc udzielana producentom energii odnawialnej wciąż jest uzasadniona, bo rynek nie jest w stanie samodzielnie zapewnić takiego poziomu wykorzystania źródeł odnawialnych, który byłby „pożądany z punktu widzenia społecznego i makroekonomicznego". W opinii Komisji państwa UE powinny jednak dążyć do zbliżenia zasad udzielania wspomnianej pomocy. Obecnie systemy wsparcia stosowane w poszczególnych krajach mocno się różnią, bo w przepisach przewidujących zwiększenie udziału energii odnawialnej w ogólnym bilansie energetycznym nie sprecyzowano metod osiągnięcia tego celu.
Zalecenia Komisji to w istocie zbiór „dobrych praktyk", których stosowanie ma sprawić, że elektrownie produkujące energię odnawialną będą budowane tańszym kosztem, a beneficjentami ograniczenia wydatków inwestycyjnych, a w rezultacie również cen - będą konsumenci. W szczególności Bruksela zaleca odejście od stosowanego w wielu krajach systemu gwarantowanych taryf. Jak przyznaje, takie wsparcie oznacza bezpieczeństwo inwestycyjne dla producentów, ale powoduje tzw. nadmierne rekompensaty i jest sprzeczne z zasadami wolnego rynku. Zdaniem Komisji, dużo lepszym rozwiązaniem jest stosowanie tzw. premii gwarantowanych – czyli dotacji wypłacanych producentom wówczas, gdy ceny rynkowe zejdą poniżej określonego poziomu i zagrożą bezpieczeństwu inwestycji. Równie korzystne skutki może dać powszechne stosowanie systemu kwotowego (funkcjonuje m.in. w Polsce), w ramach którego dostawcy energii będą zmuszeni kupować określoną ilość energii ze źródeł odnawialnych. Komisja zastrzega jednak, że dotychczas istniejące zobowiązania w zakresie wsparcia zielonej energii nie powinny być zmieniane z mocą wsteczną, bo stanowiłoby to naruszenie zasady praworządności.
Ujednolicenie zasad wsparcia dla sektora energii odnawialnej dotyczyć ma nie tylko ogólnych reguł pomocy, ale także okresu, w jakim ma być ona udzielana (Komisja sugeruje 10-15 lat) oraz sposobu wyliczania kosztów elektrowni produkujących zieloną energię.
Eksperci z niemieckiego ośrodka Centrum für Europäische Politik (CEP) chwalą pomysły Komisji, choć wskazują też na kilka wad zalecanych rozwiązań. Bruksela proponuje np. utrzymanie gwarantowanych taryf na energię w przypadku małych producentów oraz technologii będących dopiero na etapie rozwoju. Według CEP, wprowadzenie takich wyjątków spowoduje zaburzenie mechanizmów rynkowych – często trudno bowiem jednoznacznie rozstrzygnąć, na jakim etapie rozwoju jest dana technologia.
—Krzysztof Szwałek