Korekty taryf na ciepło od sierpnia i września

Według prognoz w kolejnych latach będziemy płacić jeszcze więcej.

Publikacja: 07.08.2014 01:01

Na prośbę spółek ciepłowniczych z całej Polski Urząd Regulacji Energetyki skorygował taryfy na ciepł

Na prośbę spółek ciepłowniczych z całej Polski Urząd Regulacji Energetyki skorygował taryfy na ciepło.

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Na prośbę spółek ciepłowniczych z całej Polski Urząd Regulacji Energetyki skorygował taryfy na ciepło. W niektórych miastach nowe stawki obowiązują już od kilku dni, w innych wejdą w życie z początkiem września.

W górę i w dół

Wśród firm, które poprosiły o największe podwyżki, jest m.in. Przedsiębiorstwo Komunalne „Therma" z Bielska Białej: ceny ciepła pójdą w górę aż o 8,8 proc.

Podwyżki będą też w Gdańsku i Gdyni, bo tam o podniesienie taryfy wnioskowały grupa Lotos (8,14 proc.) i EDF Wybrzeże (6,67 proc.). Ze znaczącą zwyżką muszą się liczyć mieszkańcy Żor – Zakład Produkcji Ciepła chciał 6,53-proc. zwiększenia taryfy,  Tauron Wytwarzanie podwyżki o 6,46 proc., a Elektrociepłownia Chorzów „Clcho" - należąca do CEZ Polska – zażądała, by ceny poszły w górę o 6,5 proc.

Podniesione o ok. 3,5 zł/GJ, (do ok. 25,5 zł/GJ) zostaną też opłaty zmienne, czyli te płacone za faktyczne zużycie przez warszawiaków kupujących ciepło od PGNiG Termika – czytaj poniżej.

Stała opłata za moc zamówioną wynosząca do tej pory miesięcznie ok. 4500 zł/MW spadnie jednak do 3000 zł/MW.

– Wyjdzie to korzystnie dla portfeli odbiorców – mówi Andrzej Gajewski, prezes zarządu PGNiG Termika.

Ale są też miasta: Koszalin, Ełk, Łomża, gdzie ciepło stanieje – od 1,4 proc. do 2,6 proc. Rekordzistą obniżek jest Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych z Lipna, które chciało obniżki ceny prawie 6-proc.

Jak tłumaczy Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE, o podwyżki prosiły głównie jednostki wytwarzające energię i ciepło w tzw. skojarzeniu, które mają  elastyczny sposób ustalania taryf. – Spadki cen ciepła  są głównie wynikiem zmniejszenia cen paliwa, np. węgla – mówi Głośniewska.

Będzie drożej

Bogusław Regulski z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie uważa, że nie ma dzisiaj podstaw, by prognozować  spadki cen ciepła systemowego w kolejnych latach. Sporo jest natomiast czynników, które będą wpływać na to, że będziemy za nie płacić więcej. – Jest wśród tych przyczyn potrzeba przeprowadzenia kosztownych inwestycji wynikających z potrzeb ochrony środowiska (nowe wymogi nakładają na nas dyrektywy unijne – red.). Spółki muszą szukać środków na modernizację swoich bloków już teraz, nie mogą czekać z tym do ostatniej chwili – uważa Regulski.

A to tylko jeden z czynników. Kolejnym jest to, że koszty działania ciepłowni i elektrociepłowni z roku na rok będą coraz wyższe. Na razie nasze jednostki otrzymują sporo darmowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Jak szacują analitycy, bloki elektroenergetyczne dostają prawie połowę potrzebnych do umorzenia darmowych uprawnień. Regulski zaznacza, że w przypadku spółek ciepłowniczych jest to nawet 75 proc. Dlatego niewiele uprawnień firmy kupują na rynku, co powoduje, że  teraz ceny uprawnień do emisji CO2 są niskie.

W miarę upływu czasu i mijania okresów przejściowych będziemy jednak otrzymywać coraz mniej darmowych certyfikatów, więc  ich ceny rynkowe pójdą w górę.

– Odczuwalne stanie się to około 2020 r., kiedy spółki ciepłownicze dostaną tylko 30 proc. potrzebnych uprawnień. Znikną one całkowicie w 2023 r. – uważa Regulski.

Rynek ciepłowniczy jest dziś mocno rozdrobniony. W każdym większym mieście działają spółki zarządzające lokalnymi źródłami lub sieciami dystrybucji ciepła systemowego.  Jednak już widać procesy konsolidacyjne. Zainteresowanie przejmowaniem miejskich przedsiębiorstw ciepłowniczych deklarują m.in. Enea, PGE. W przetargach startują także E.On i Fortum Power and Heat Polska.

- masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.wieczerzak@rp.pl

Na prośbę spółek ciepłowniczych z całej Polski Urząd Regulacji Energetyki skorygował taryfy na ciepło. W niektórych miastach nowe stawki obowiązują już od kilku dni, w innych wejdą w życie z początkiem września.

W górę i w dół

Pozostało 92% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie