Z kolei Grupa Energa posiada łącznie ponad 50 aktywów produkujących energię z odnawialnych źródeł, w tym przede wszystkim elektrownie wodne, lądowe farmy wiatrowe i farmy fotowoltaiczne.
„Ponad 30 proc. produkowanego przez Grupę Energa wolumenu energii elektrycznej pochodzi z odnawialnych źródeł i jest to najwyższy udział spośród jej głównych konkurentów. Spółka posiada również rozbudowaną sieć dystrybucji, o długości 188 tys. km, pokrywającą blisko 1/4 powierzchni Polski” – czytamy dalej.
Dodano, że ok. 90 proc. wyniku EBITDA Grupy Energa pochodzi z dystrybucji, co dzięki obowiązującym regulacjom rynkowym, gwarantuje jej stabilny poziom.
Transakcja umożliwi m.in. efektywne bilansowanie mocy konwencjonalnych z planowanymi odnawialnymi źródłami energii, a także wykorzystanie obecnych nadwyżek produkcyjnych PKN Orlen przez Grupę Energa. Pozwoli to na ograniczenie kosztów operacyjnych związanych z obrotem energią na Towarowej Giełdzie Energii. Z kolei połączenie bazy klientów obydwu grup wygeneruje potencjał do sprzedaży dodatkowych produktów i usług, szczególnie w segmencie mniejszych odbiorców, podkreślono.
Koncern wskazał, że zakup akcji Grupy Energa to także zwiększenie potencjału rozwojowego w obszarze elektromobilności, w którym PKN Orlen konsekwentnie umacnia pozycję.
„Realizacja transakcji oznaczałaby powiększenie infrastruktury sieci ładowania i kompetencji niezbędnych do rozwoju tego segmentu rynku. Połączenie sieci szybkich ładowarek zainstalowanych przez PKN Orlen, Grupę Energa oraz Grupę Lotos umożliwiłoby stworzenie drugiej pod względem liczby punktów infrastruktury, dysponującej 133 punktami ładowania, zapewniającej dobre pokrycie geograficzne” – czytamy także.