Wysyp ofert antysmogowych w koncernach energetycznych

Spółki zetną stawki za prąd zużywany nocą w ofertach antysmogowych. To nieco uatrakcyjni promowane przez rząd rozwiązanie.

Publikacja: 18.01.2018 21:00

Wysyp ofert antysmogowych w koncernach energetycznych

Foto: Adobe Stock

Wprowadzenie niższych stawek na całą energię, a nie tylko za dystrybucję (jak przewiduje tzw. taryfa antysmogowa), było jednym z postulatów ekspertów wskazujących na nieopłacalność tzw. taryfy antysmogowej wobec dostępnych ofert. Chodzi o taryfę dwustrefową (G12, z tańszą energią nocą i od 13 do 15) i weekendową (G12w, także z niższymi cenami w dni wolne).

Upusty od zwiększonego zużycia są znaczące. Jak wynika z ofert przedstawionych przez koncerny, oscylują między 50–60 proc. wobec stawek z taryfy podstawowej (G11, jednakowa cena cały czas).

Wszystkie firmy obiecują oszczędności rzędu 60–65 proc. w połączeniu z niższymi stawkami dystrybucyjnymi (URE zatwierdził je po korektach energetyki 16 stycznia).

Ministerstwo Energii też przekonuje do nowego rozwiązania. Według wyliczeń resortu będzie znacznie taniej. Rachunek dla gospodarstwa zużywającego ok. 10 MWh energii rocznie na cele grzewcze w godzinach między 22 a 6 rano oraz 2,5 MWh w ciągu dnia dla taryfy G11 sięgnie ok. 7 tys. zł. Przy wyborze taryfy G12 mamy zejść z opłatami do 5 tys. zł, a przy antysmogowej taryfie G12as – do 3,6 tys. zł.

Eksperci podważają jednak te wyliczenia. Tłumaczą, że dla opłacalności ogrzewania mieszkań elektrycznym piecem akumulacyjnym kluczowe znaczenie mają dwie tańsze godziny w ciągu dnia (są one uwzględnione w taryfie dwustrefowej oraz weekendowej). To wynika ze sposobu pracy tych urządzeń, które przez 70 proc. czasu pracują w nocy, a ok. 30 proc. w dzień.

– Resort energii wyliczył niemożliwe do osiągnięcia oszczędności i koszty przez podstawienie danych do nierealnego profilu zużycia, który zakłada pobór ponad 90 proc. energii między 22 a 6 rano – tłumaczy Paweł Lachman, prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). Podstawiając zaproponowane przez Tauron stawki do modelu z realistycznym profilem zużycia, szacuje, że nowa antysmogowa taryfa będzie o 20 proc. droższa niż taryfa weekendowa i o kilkanaście procent droższa niż dwustrefowa.

– Niższe stawki nieco poprawiają opłacalność ogrzewania prądem. Wcześniej szacowaliśmy, że po przejściu na taryfę antysmogową rachunki odbiorców w Tauronie wzrosłyby o 25 proc. wobec G12w – dodaje Lachman. Jego zdaniem w przypadku części grup energetycznych nowa oferta antysmogowa może się okazać nieco korzystniejsza niż dostępne dotąd.

Jego zdaniem nie będzie gremialnego przejścia na nową taryfę także w przypadku użytkowników pomp ciepła. Oni skorzystają także z G12 lub G12w, a na terenie Tauronu – wybiorą G13 (kilkanaście tańszych godzin w ciągu doby).

Wprowadzenie niższych stawek na całą energię, a nie tylko za dystrybucję (jak przewiduje tzw. taryfa antysmogowa), było jednym z postulatów ekspertów wskazujących na nieopłacalność tzw. taryfy antysmogowej wobec dostępnych ofert. Chodzi o taryfę dwustrefową (G12, z tańszą energią nocą i od 13 do 15) i weekendową (G12w, także z niższymi cenami w dni wolne).

Upusty od zwiększonego zużycia są znaczące. Jak wynika z ofert przedstawionych przez koncerny, oscylują między 50–60 proc. wobec stawek z taryfy podstawowej (G11, jednakowa cena cały czas).

Elektroenergetyka
Dziura w systemie mrożenia cen energii i ciepła zasypana
Elektroenergetyka
Rekordowy import prądu na Ukrainę po rosyjskich atakach. Polska wśród dostawców
Elektroenergetyka
Jak poradzić sobie z deficytem mocy? „Importu nie unikniemy”
Elektroenergetyka
Rosja chce uniemożliwić Ukrainie eksport prądu do UE
Elektroenergetyka
Operator szykuje rewolucję, która pozwoli na przyjęcie energii z OZE i atomu