Powstanie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego było wielokrotnie przesuwane. Kiedy udało się dojść do porozumienia z bankami w sprawie wyceny elektrowni, spłaty długów, proces przystopował kalendarz wyborczy. Ustawa o gwarancjach finansowania wydzielenia elektrowni węglowych została przyjęta przez Sejm, ale Senat ją odrzucił. Aby odrzucić ten sprzeciw, Sejmowi zabrakło jeszcze jednego posiedzenia przed wyborami 15 października.
Zgodnie z wciąż aktualnym planem partii rządzącej rządowa agencja przejmie aktywa koncernów za ok. 4 mld zł, ale do tego NABE będzie musiało spłacić ok. 13,5 mld zł ich długów w ciągu ośmiu lat. Aby funkcjonować, Agencja będzie potrzebować w tym roku 15 mld zł kredytu obrotowego i aż 44 mld zł dodatkowego finansowania od banków na zabezpieczenie zakupu praw do emisji CO2.