Urząd Regulacji Energetyki zdecydował zmienić sposób kształtowania taryf na sprzedaż ciepła, by zapewnić odpowiedni zwrot z kapitału tym przedsiębiorstwom ciepłowniczym, które chcą prowadzić inwestycje zmierzające do redukcji emisji CO2. Branża od dawna alarmowała, że obecny model taryfowy nie odpowiada na wyzwania rynku i nie pozwala na realizację kosztownych inwestycji w modernizację jednostek wytwórczych. Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie szacuje, że transformacja sektora w samym tylko obszarze wytwarzania ciepła pochłonie około 70 mld zł i kolejne 30 mld zł w obszarze sieci ciepłowniczych.
Adobe Stock
Nowe zasady
– Skupiamy się na poprawie warunków regulacyjnych do inwestowania przez przedsiębiorstwa energetyczne oraz na promowaniu określonych efektów wynikających z inwestycji, a nie tylko na samym procesie inwestowania. Oznacza to wprowadzenie wymiaru jakościowego do polityki regulacyjnej w sektorze ciepłowniczym – podkreśla Rafał Gawin, prezes URE.
Zmieniła się przede wszystkim definicja wartości regulacyjnej aktywów. Według nowych zasad uwzględniania w taryfach dla ciepła zwrotu z kapitału na rok 2021 definicja ta została rozszerzona – uwzględnia teraz także planowane nakłady inwestycyjne w infrastrukturę wytwórczą lub dystrybucyjną, które mają na celu realizację strategicznych celów polityki energetycznej.
Aby jeszcze bardziej zmotywować przedsiębiorstwa do poprawy efektywności, regulator uwzględniać będzie w taryfach także premię efektywnościową, która będzie powiązana z oszczędnościami uzyskanymi w wyniku zrealizowanych projektów.