Chińczycy mieszają w paliwie jądrowym na Ukrainie

Koncern z Chin chce odkupić od Rosjan udziały w zawieszonym wspólnym rosyjsko-ukraińskim projekcie budowy zakładów paliwa jądrowego na Ukrainie.

Publikacja: 12.07.2018 14:39

Chińczycy mieszają w paliwie jądrowym na Ukrainie

Foto: energia.rp.pl

Nieprawdą okazała się informacje ukraińskiej prasy, jakoby minister energetyki Ihor Nasalik wysłał do szefa rosyjskiego koncernu Rosatom Kiriła Komarowa pismo proponujące rozmowy w Brukseli o wspólnej budowie zakładów paliwa jądrowego na Ukrainie.
Rozmowy miały się odbyć tuż po poniedziałkowym szczycie Unia-Ukraina, ale dziś tak Rosatom jak i resort energetyki Ukrainy zdementowały informację. Biuro prasowe ministerstwa poinformowało, że otrzymało od chińskiego koncernu China Nuclear Energy Industry Corporation (CNEIC) propozycję trójstronnych rozmów Chiny-Rosja-Ukraina. Chińczycy są zainteresowani odkupieniem od Rosatomu udziału w firmie TWEL w projekcie budowy zakładów paliwa jądrowego na Ukrainie.
To efekt rozmów Kijowa z potencjalnymi inwestorami zawieszonego po aneksji Krymu projektu rosyjsko-ukraińskiego. Rozmowy zostały przeprowadzone w latach 2015-2016 m.in. z CNEIC. Teraz strony zakładają, że Chińczycy wykupią wszystkie akcje Rosjan i zapewnią całkowite finansowanie budowy.
W 2011 r ukraiński koncern „Paliwo jądrowe” i spółka Rosatomu – TWEL produkująca paliwo jądrowe, podpisały umowę o wzniesieniu zakładów i produkcji paliwa na potrzeby ukraińskich elektroni atomowych. Jak przypomina agencja Unian, rada ministrów Ukrainy nie zatwierdził projektu ani jego współfinansowania. W 2015 r przerwał prace nad nim.
Po całkowitym zamknięciu Czarnobyla Ukraina na cztery elektrownie jądrowe z 15 reaktorami, w tym największą w Europie – Zaporoską (6 GW mocy) . Dostarczają one ponad połowę energii elektrycznej potrzebnej Ukrainie.
Obecnie głównymi dostawcą paliwa jądrowego dla Ukrainy jest USA. Amerykanie zajmują powoli miejsce Rosjan w energetyce Ukrainy. W połowie roku 2017 już 55 proc. potrzebnego ukraińskim reaktorom paliwa, było dostarczane przez amerykańsko-japoński koncern Westinghouse. Rosyjski Rosatom, przez dziesięciolecia mający tu wyłączność, teraz zapewnia 45 proc. zapotrzebowania.
Szef Westinghouse Danny Roderick powiedział wtedy, że jego firma jest gotowa do zaopatrzenia w paliwo wszystkich elektrowni jądrowych na Ukrainie. W ukraińskim Energoatomie chcą w 2018 r, by co najmniej jeden reaktor pracował wyłącznie na paliwie Westinghouse. Paliwo koncernu jest produkowane w zakładach w Szwecji.
Pozostało jeszcze 100% artykułu
Energetyka Zawodowa
O czym rozmawiał premier z szefami spółek energetycznych? Znamy szczegóły
Energetyka Zawodowa
Premier radzi prezesom spółek energetycznych. W tle ceny prądu
Energetyka Zawodowa
Premier daje zielone światło dla nowego Rafako, które ma produkować dla wojska
Energetyka Zawodowa
Zmiany na rynku energii tworzą nowy biznes
Energetyka Zawodowa
Powstaje plan powrotu Rafako. W tle pojawił się koreański chętny