Ceny prądu zabolą

Dramatycznie drożeje węgiel dla elektrowni. Te wystawią wyższy rachunek swoim klientom.

Publikacja: 16.11.2017 21:00

Ceny prądu zabolą

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Rozmowy pomiędzy energetyką a spółkami węglowymi w sprawie dostaw paliwa na 2018 r. weszły w decydującą fazę. Tak ostrych negocjacji nie było od lat – krajowego węgla brakuje, a stawki na światowych rynkach pną się w górę.

Prezesi firm górniczych oczekują, że w przyszłym roku ceny węgla wzrosną nawet o kilkadziesiąt procent – z około 9 zł za GJ (gigadżul energii zawartej w węglu) do około 12 zł. Czy zgodzi się na to energetyka? – A ma inne wyjście? – odpowiada Michał Herman, prezes Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia. – Sprzedając surowiec poniżej 10 zł za GJ, żadna kopalnia nie przeżyje – dodaje.

Jak ustaliliśmy, co do cen czarnego paliwa na przyszły rok z Polską Grupą Górniczą nie porozumiała się elektrownia Rybnik, którą Polska Grupa Energetyczna przejęła właśnie od francuskiego EDF. Chodzi o niebagatelną ilość 1,8 mln ton węgla, co stanowi 60 proc. rocznego zapotrzebowania Rybnika. Według naszych źródeł kłopoty z kontraktacją mają też inne elektrownie.

Polska Grupa Energetyczna zapewnia, że nie ma mowy o braku paliwa dla którejkolwiek z kupionych ostatnio siłowni. – Spółka EDF Polska stosowała politykę zabezpieczania dostaw paliw – uspokaja Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE. Na rynku coraz głośniej jednak o tym, że Grupa będzie zmuszona skorzystać z zakupów za granicą. Na taki ruch musiałby się jednak najpierw zgodzić minister energii.

Import węgla do Polski już i tak rośnie lawinowo. W ciągu trzech kwartałów np. ten z Rosji wzrósł o 54 proc., do 5,5 mln ton. A to problem, bo na świecie czarny surowiec tylko w ostatnich trzech miesiącach podrożał o kilkanaście procent.

Eksperci nie mają wątpliwości, że rosnące koszty zakupu paliwa energetyka zechce w jak największym stopniu przerzucić na klientów. Już teraz największe koncerny wnioskują do Urzędu Regulacji Energetyki o kilkuprocentowe podwyżki taryf dla gospodarstw domowych.

– Podobnych wniosków oczekuję także w przyszłym roku. Skala podwyżek będzie zależała jednak od polityki regulatora – zastrzega Paweł Puchalski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.

Rozmowy pomiędzy energetyką a spółkami węglowymi w sprawie dostaw paliwa na 2018 r. weszły w decydującą fazę. Tak ostrych negocjacji nie było od lat – krajowego węgla brakuje, a stawki na światowych rynkach pną się w górę.

Prezesi firm górniczych oczekują, że w przyszłym roku ceny węgla wzrosną nawet o kilkadziesiąt procent – z około 9 zł za GJ (gigadżul energii zawartej w węglu) do około 12 zł. Czy zgodzi się na to energetyka? – A ma inne wyjście? – odpowiada Michał Herman, prezes Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia. – Sprzedając surowiec poniżej 10 zł za GJ, żadna kopalnia nie przeżyje – dodaje.

Elektroenergetyka
Na Śląsku i w Małopolsce bez węgla. Tauron proponuje alternatywy
Elektroenergetyka
Spółki inwestują w rozbudowę sieci
Elektroenergetyka
Premier Ontario grozi USA odcięciem prądu. „Dostaną podwójny cios”
Elektroenergetyka
USA przerywają wsparcie dla odbudowy ukraińskiej sieci energetycznej
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Elektroenergetyka
Litwa rozbiera linie przesyłowe z Rosją i Białorusią. Trafią na Ukrainę
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń