W ramach unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) firmy energochłonne są zobowiązane do uzyskania uprawnień do emisji obejmujących emitowany przez nie dwutlenek węgla. Poza metodą uzyskiwania tych uprawnień (kupna na aukcjach) ustanowiono też przydział bezpłatnych uprawnień, których sprzedaż jest zaliczana jako przychód do budżetów krajów członkowskich. Sprzedaż tychże uprawnień do emisji CO2 powinna generować środki, które mogą przyspieszyć transformację polskiej energetyki. Jednak w ostatnich latach w przypadku naszego kraju tylko niewielką część tych środków wydano zgodnie z tym przeznaczeniem. Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej” w 2023 r. ze sprzedaży tych uprawień do budżetu wpłynęło kolejnych ponad 24,4 mld zł. Na przestrzeni ostatni 10 lat daje to już łącznie kwotę ponad 107 mld zł. Rekordowy był 2021 r., kiedy przychód do budżetu wynosił z tego tytułu ok. 25,3 mld zł.
Czytaj więcej
Zwolnienia podatkowe, system wsparcia OZE, koleje – to cele, na które trafiły środki ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Środków realnie wpływających na transformację energetyczną jest jak na lekarstwo. W ramach tej puli pieniędzy, które trafiły do budżetu rozliczono także działalność polskiego atomu oraz spółki odpowiedzialnej za realizację polskiego samochodu elektrycznego. Eksperci mówią jednak, że jest to kreatywna księgowość.
Na co poszły miliardy?
Szczegółowych danych dotyczących wydatkowania tych środków za 2023 r. jeszcze nie znamy, bo dokładane rozliczenia państwa członkowskie prześlą do Komisji Europejskiej w połowie roku. Niemniej jednak Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło nam ogólne zestawienie wydatkowania jeszcze bez szczegółowego rozliczenia na konkretne projekty.
Z kwoty 24,4 mld zł, ok.18,3 mld zł wpłynęło do budżetu państwa, a ok. 6,1 mld zł zasiliło Fundusz Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji (System rekompensat dla sektorów i podsektorów energochłonnych, które są co roku przyznawane branży), 8 mln zł przekazano na funkcjonowanie Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami i 6 mln zł dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na pełnienie funkcji krajowego operatora Funduszu Modernizacyjnego. Fundusz ten to instrument finansowania transformacji energetyki. Funkcjonuje od 2021 r. Do 2030 r. zasilany będzie środkami ze sprzedaży 4,5 proc. ogólnej puli uprawnień do emisji CO2, w ramach unijnego systemu handlu emisjami.
Czytaj więcej
Rząd uruchamia kolejną rundę wsparcia dla firm energochłonnych. Pula środków to 3,3 mld zł, ale całej puli raczej nie uda się wykorzystać. Branża narzeka na bariery.