W ostatnim czasie dużo pisze się i mówi o tym, że największą nadzieją na dekarbonizację sektora energetycznego w naszym kraju jest energia geotermalna. Niektórzy przekonują nawet, że geotermia może wesprzeć walkę z kryzysem energetycznym.
Koszty eksploatacji ciepłowni geotermalnej są bowiem stosunkowo niezmienne w porównaniu do cen paliw kopalnych, które mogą być podatne na wahania rynkowe. A To z kolei przekłada się na stabilność cen dla odbiorców końcowych.
Pawel Orlof, prezes zarządu Veolia Energia Warszawa, która jest producentem ciepła systemowego jest zdania, że geotermia to najstabilniejsze żródło energii odnawialnej i pomimo złożonych uwarunkowań geologicznych, widzi duże możliwości jakie daje powszechne wykorzystanie geotermii w Polsce nie tylko do wytwarzania ciepłą na potrzeby sieci ciepłowniczych, ale również jako źródła energii dla przemysłu i produkcji energii elektrycznej.
Piotr Dziadzio, doktor nauk o Ziemi: Piotr Dziadzio podczas pierwszego forum: „Nowe perspektywy rozwoju geotermii w Polsce”, powiedział, że z dostępnych danych geologicznych wynika, że około 45-50 proc. powierzchni Polski może posiadać potencjał geotermii klasycznej średnio- i wysoko temperaturowej.
Dekarbonizacja znacznej części ciepłownictwa w Polsce za sprawą źródeł geotermalnych (50 PJ) może przynieść rocznie: 1,9 mld zł oszczędności na kosztach węgla i 1,8 mld zł na kosztach uprawnień do emisji CO2. - Wymiana węgla na geotermię pozwoli nie tylko uniknąć znaczącej emisji CO2, ale także gazów szkodliwych dla ludzi - prognozują eksperci.