Podczas pierwszego czytania w komisji, której przewodniczył poseł PiS Marek Suski odrzucono zgłoszone przez Lewicę poprawki, zakładające podwojenie wysokości bonu — z przedziału 300-600 zł do 600-1200 zł, oraz podniesienie progów dochodowych uprawniających do otrzymania bonu w pełnej wysokości. Uznania nie znalazła również poprawka skreślająca podwojenie wartości bonu dla gospodarstw używających do ogrzewania energii elektrycznej. Komisja odrzuciła także 41 poprawek PiS, przedłużających system zamrożenia cen energii, wprowadzony przez rząd PiS. Wnioskodawcy obu bloku poprawek zapowiedzieli zgłoszenie ich jako wniosków mniejszości. Jako jedną z niewielu przyjęto poprawkę, przewidującą możliwość złożenia wniosku o bon energetyczny za pomocą aplikacji mObywatel.
Przedmiotem dyskusji między Ministerstwem Klimatu i Środowiska, a prezesem Urzędu Regulacji Energetyki, Towarzystwem Obrotu Energią, Konfederacją Lewiatan i Biurem Legislacyjnym było ustalenie co w sytuacji, kiedy nie uda się — przez brak czasu — na przyjęcie tej ustawy na czas i oszacowanie nowej taryfy na energię po 1 lipca. Przedstawiciele branży wskazywali, że jeśli ustawa nie zostanie uchwalona na czas, to wówczas firmy mogą być pozbawione ubiegania się o rekompensaty za mrożenie cen energii w określenie przejściowym. Prezes URE jak i resort zapowiedziały, że będą dążyć tego aby ustawa i nowe taryfy weszły na czas.
Po blisko 4 godzinach obrad komisji członkowie komisji głosowali „za” projektem ustawy (14), a tylko dwóch wstrzymało się od głosu. Sprawozdawcą projektu został Rafał Komarewicz z ugrupowania Polska 2050.
Drugie czytanie zaplanowano na godz. 12 w środę 15 maja, a trzecie odbędzie tego samego dnia i podczas wieczornych głosowań na posiedzeniu plenarnym ma zostać przegłosowany. Ustawa trafi następnie do Senatu i do podpisu prezydenta. Następnie spółki energetyczne muszą przedstawić nowe wnioski taryfowe, a prezes URE musi je ocenić. Nowe taryfy powinny zostać ogłoszone na 2 tygodnie przed 1 lipca kiedy mają zacząć obowiązywać.
Bon energetyczny
Zgodnie z projektem bon energetyczny będzie stanowił jednorazowe świadczenie pieniężne przeznaczone dla gospodarstw domowych o niższych dochodach. Przewidziane będą dwa progi dochodowe: do 2500 zł dla gospodarstw jednoosobowych oraz do 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych. Wysokość bonu energetycznego będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym. I tak, gospodarstwom jednoosobowym będzie przysługiwało wsparcie w kwocie 300 zł, dwu- i trzyosobowym - 400 zł, gospodarstwa liczące od czterech do pięciu osób otrzymają 500 zł, a sześcioosobowe i większe - 600 zł. Jeśli w gospodarstwie domowym wykorzystywane będą źródła ogrzewania zasilane energią elektryczną, wartość bonu energetycznego wzrośnie o 100 proc. W zależności od wielkości gospodarstwa wyniesie zatem od 600 do 1200 zł.Przy wypłacie bonu obowiązywać będzie zasada "złotówka za złotówkę". Oznacza to, że bon będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale jego wartość będzie pomniejszona o kwotę tego przekroczenia.