Aktualizacja: 11.05.2025 03:55 Publikacja: 29.04.2024 04:30
W 2023 r. koszty mrożenia cen energii wynosiły ok. 30 mld zł. Powrót do taryfowanych cen energii po 1 lipca oznaczałby podwyżki cen prądu o ok. 62 proc.
Już w najbliższy wtorek rząd może zająć się projektem ustawy o dalszym mrożeniu cen energii po 1 lipca. Paradoksalnie największym krytykiem projektu ustawy o dalszym mrożeniu cen energii autorstwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska nie jest opozycja, ale inne ministerstwa z tego samego rządu.
Minister klimatu i środowiska (MKiŚ) Paulina Hennig-Kloska poinformowała pod koniec ubiegłego tygodnia, że po konsultacjach resortowych podpisała ostateczną wersję projektu ustawy, który zatwierdzić ma Komitet Stały Rady Ministrów. To umożliwi przyjęcie projektu przez rząd we wtorek 30 kwietnia. Sejm i Senat mogłyby zająć się projektem na najbliższym posiedzeniu 8, 9 i 10 maja, a dalej ustawa miałaby trafić do podpisu prezydenta. Po wejściu w życie ustawy spółki wezwane przez prezesa URE muszą mieć czas na przygotowanie nowych propozycji taryf. Będą miały na to siedem dni. Prezes URE powinien je otrzymać najpóźniej do 16 maja. Wówczas URE potrzebuje miesiąca na rozpatrzenie wniosków taryfowych. Najpóźniej na dwa tygodnie przed okresem wejścia nowych taryf (a więc 1 lipca) prezes URE musi je ogłosić. Będzie to przed 16 czerwca. Już na tym etapie widać więc, że projekt jest spóźniony.
Rząd chce w II kw. przyjąć przepisy, na mocy których rozpoczęcie obowiązywania zmienionych w taryfach cen energi...
Rząd pracuje nad doszlifowaniem dostępu do tzw. centralnego systemu informacji rynku energii. Ten zacznie obowią...
Spółki kończą przygotowania do złożenia propozycji nowych taryf, z których korzystają gospodarstwa domowe. Mają...
Ceny energii elektrycznej we wnioskach taryfowych firm energetycznych powinny być zbliżone do 500 zł za MWh – oc...
Taryfy dynamiczne mogłyby dać niektórym konsumentom niższe rachunki za energię, ale zainteresowanie nimi jest do...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas