Famak oraz Mostostal Kraków – to firmy wyselekcjonowane przez Westinghouse Electric Company do włączenia się w budowę elektrowni jądrowej na Pomorzu. Ukończyły one pierwszą fazę projektu dostosowywania swoich procedur do wymagań zapewnienia jakości w przemyśle jądrowym. Chodzi o standard NQA-1, którego osiągnięcie da możliwość włączenia polskich przedsiębiorców do globalnego łańcucha dostaw amerykańskiego dostawcy technologii AP1000 i umożliwi im zaangażowanie w projekty jądrowe.
Czytaj więcej
Polska spółka Synthos Green Energy (SGE) podpisała porozumienie z słowackim operatorem elektrowni...
Polskie firmy bliżej placu budowy
Ukończenie całego procesu standaryzacji pozwoli tym przedsiębiorstwom realizować zamówienia z portfela Westinghouse w Polsce i na całym świecie, w tym na komponenty wyspy jądrowej, które muszą spełniać najwyższe wymagania jakości i bezpieczeństwa. – Polska już dziś ma potencjał, aby stawać się hubem dla przemysłu jądrowego. Jest to szansa, którą chcemy wykorzystać. Aktywnie zachęcamy naszych amerykańskich partnerów, by włączali polskie firmy w łańcuch dostaw dla prowadzonego przez nas projektu. Oczywiście wymaga to inwestycji też po stronie polskiego przemysłu, by świadczył on usługi i tworzył produkty absolutnie najwyższej jakości, ale są to inwestycje, które mogą dać bardzo duże korzyści poszczególnym firmom – powiedział Marek Woszczyk, prezes zarządu Polskich Elektrowni Jądrowych. Westinghouse, po wskazaniu, przeanalizował lokalny i ogólnopolski rynek w poszukiwaniu właśnie tych, którzy mają największy potencjał, by zaangażować się w inwestycję na Pomorzu.
W ten sposób wyselekcjonowano sześć firm, które dostosowują wymagania do tych stosowanych w światowym sektorze jądrowym. Proces dostosowywania się do standardu NQA-1 jest tego ważnym elementem. Mamy również nadzieję, że polskie firmy na stałe znajdą się w międzynarodowym łańcuchu dostaw energetyki jądrowej.
Czytaj więcej
Nowy szef giganta energetycznego EDF chce wycofać się z niektórych projektów za granicą i skupić...