Żeby przeprowadzić wybór inwestora, najpierw musi odbyć się dialog z rynkiem. – Dopiero odpowiedź, którą dostaniemy od rynku, spowoduje, że będziemy w stanie ułożyć pewną strukturę tego postępowania, która nam odpowie, jaki harmonogram jest możliwy – zaznaczył pełnomocnik podczas spotkania z dziennikarzami. Dodał, że ma nadzieję na uruchomienie takiego dialogu jeszcze w styczniu.
Podkreślił, że widzi przestrzeń, aby państwo wyłożyło kolejne dziesiątki miliardów złotych w formule wkładu własnego na drugą elektrownię jądrową. – Nie widzę możliwości, żeby zrobić taki projekt tylko w oparciu o umowę długoterminowego odbioru energii elektrycznej z przyszłej elektrowni jądrowej, bez wcześniejszego zaangażowania kapitałowego czy to minimalnego wkładu własnego, czy to po prostu inwestora innego typu – powiedział Wrochna.
Czytaj więcej
Polskie Elektrownie Jądrowe zbierają pieniądze na budowę elektrowni jądrowej w Choczewie. Listy i...
Rządowe, dwie elektrownie jądrowe
Dyrektor departamentu energii jądrowej w resorcie przemysłu, Paweł Gajda, przeciął spekulacje, że w aktualizacji Programu Polskiej Elektrowni Jądrowej w mocy pozostaną zapisy o dwóch elektrowniach jądrowej. – Interesują nas lokalizacje powęglowe – powiedział Gajda, zaznaczając, że ostateczny wybór lokalizacji pod drugą EJ nastąpi zapewne już z partnerem technologicznym.
– Ten proces ostatecznego wyboru lokalizacji będzie prowadzony równolegle z wyborem technologii. Wstępny screening lokalizacji planujemy w przyszłym roku – dodał. Krótka lista możliwych lokalizacji ma być znana w styczniu, kiedy ma też ruszyć dialog z rynkiem w sprawie drugiej EJ.