Żeby przeprowadzić wybór inwestora, najpierw musi odbyć się dialog z rynkiem. – Dopiero odpowiedź, którą dostaniemy od rynku, spowoduje, że będziemy w stanie ułożyć pewną strukturę tego postępowania, która nam odpowie, jaki harmonogram jest możliwy – zaznaczył pełnomocnik podczas spotkania z dziennikarzami. Dodał, że ma nadzieję na uruchomienie takiego dialogu jeszcze w styczniu.
Podkreślił, że widzi przestrzeń, aby państwo wyłożyło kolejne dziesiątki miliardów złotych w formule wkładu własnego na drugą elektrownię jądrową. – Nie widzę możliwości, żeby zrobić taki projekt tylko w oparciu o umowę długoterminowego odbioru energii elektrycznej z przyszłej elektrowni jądrowej, bez wcześniejszego zaangażowania kapitałowego czy to minimalnego wkładu własnego, czy to po prostu inwestora innego typu – powiedział Wrochna.