Polacy i Amerykanie zapowiadają atomowe konsorcjum. Przetargu nie będzie?

Polskie Elektrownie Jądrowe, spółka odpowiedzialna za budowę siłowni atomowej, rozmawia z amerykańskimi firmami Bechtel i Westinghouse o warunkach współpracy, aby szybko powstało konsorcjum. Oznaczać to może, że przetargu na budowę nie będzie.

Publikacja: 30.03.2023 11:55

Polskie Elektrownie Jądrowe, Westinghouse i Bechtel rozmawiają o zacieśnieniu współpracy w projekcie

Polskie Elektrownie Jądrowe, Westinghouse i Bechtel rozmawiają o zacieśnieniu współpracy w projekcie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce

Foto: Polskie Elektrownie Jądrowe. Mat. Prasowe

W trakcie rozmów, które odbyły się 29 marca br. omówiono długoterminową wizję współpracy, wzajemne oczekiwania, podział odpowiedzialności w projekcie oraz model jego realizacji, który zapewni jego najbardziej efektywne wykonanie. W najbliższym czasie planowane jest podpisanie memorandum of understanding pomiędzy PEJ, Westinghousem i Bechtelem, które pozwoli na sformalizowanie wybranego modelu współpracy w formie konsorcjum. "Taki model współpracy, od początku preferowany przez Polskie Elektrownie Jądrowe, znajdzie swoje zastosowanie już na etapie najbliższej umowy, planowanej jeszcze w tym roku, tj. kontraktu na usługi inżynieryjne, obejmującego pierwszy etap prac nad szczegółowym projektem technicznym elektrowni na Pomorzu" - czytamy w stanowisku firmy PEJ. 

Czytaj więcej

Jest zgoda UOKiK na atomową spółkę PGE i ZE PAK

Kontrakt ten będzie pierwszą komercyjną umową, w której bezpośrednio zaangażowana zostanie amerykańska firma Bechtel od 2017 r. wraz z Westinghousem realizująca budowę dwóch bloków elektrowni Vogtle w stanie Georgia. "Podpisanie umowy z konsorcjum Bechtel-Westinghouse pozwoli na wykorzystanie kompetencji i doświadczeń zdobytych przy finalizowanej właśnie budowie dwóch reaktorów AP 1000 w USA." - czytamy dalej w komunikacie. 

Spotkania były kontynuacją zawartej w lutym br. przez PEJ i Westinghouse umowy na prace przedprojektowe elektrowni na Pomorzu oraz rozmów prowadzonych na poziomie rządów Polski i USA.

Rychłe zawiązanie konsorcjum może oznaczać, że przetargu na samą budowę elektrowni jądrowej ostatecznie nie będzie. W połowie marca, w ostatnim wywiadzie przed dymisją Tomasz Stępień, ówczesny prezes PEJ, na pytanie "Rzeczpospolitej", czy będzie potrzebny przetarg na samą budowę elektrowni (jesienią rząd wybrał dostawcę technologii z USA), odparł że  to w dużej mierze kwestia zależna od stanowiska strony amerykańskiej, które musi zostać jasno określone zarówno na poziomie rządowym, jak i samych spółek Westinghouse i Bechtel. "Zwykle przy tego typu projektach jądrowych inwestor, dostawca technologii i wykonawca podejmują współpracę na wczesnym etapie, bo jest to kluczowy warunek powodzenia tak dużych inwestycji infrastrukturalnych. Z punktu widzenia spółki Polskie Elektrownie Jądrowe firmy WEC i Bechtel to dwa osobne podmioty gospodarcze i dlatego musimy dobrze zrozumieć charakter ich współpracy i przyszłe zakresy odpowiedzialności, zanim współpraca w takim trójkącie będzie mogła zostać sformalizowana" - mówił Stępień.

Czytaj więcej

Plany rządu: w 2040 r. prądu z węgla ma już prawie nie być

PEJ zakłada, że jeśli polskiej stronie projektu zostanie przedłożona odpowiednia propozycja konsorcjalna firm WEC i Bechtel, to jeszcze w tym roku  wykonawca tej inwestycji (a więc Bechtel) będzie członkiem konsorcjum.

Możliwość przeprowadzenia takiego przetargu na budowę elektrowni zapowiedziała pod koniec 2022 r. minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Ostatnia zapowiedź firm z USA oddala tę perspektywę. 

W trakcie rozmów, które odbyły się 29 marca br. omówiono długoterminową wizję współpracy, wzajemne oczekiwania, podział odpowiedzialności w projekcie oraz model jego realizacji, który zapewni jego najbardziej efektywne wykonanie. W najbliższym czasie planowane jest podpisanie memorandum of understanding pomiędzy PEJ, Westinghousem i Bechtelem, które pozwoli na sformalizowanie wybranego modelu współpracy w formie konsorcjum. "Taki model współpracy, od początku preferowany przez Polskie Elektrownie Jądrowe, znajdzie swoje zastosowanie już na etapie najbliższej umowy, planowanej jeszcze w tym roku, tj. kontraktu na usługi inżynieryjne, obejmującego pierwszy etap prac nad szczegółowym projektem technicznym elektrowni na Pomorzu" - czytamy w stanowisku firmy PEJ. 

Atom
Resorty spierają się o nadzór nad atomem. W tle partyjna polityka
Atom
Małe reaktory nadal atrakcyjne, ale wciąż odległe
Atom
Czechy nie chcą rosyjskiego paliwa jądrowego. Mają nowego dostawcę
Atom
Pomoc publiczna dla polskiego atomu najpóźniej na początku 2025 roku
Atom
W kwietniu może zakończyć się atomowy audyt