Reklama

Opłaty mocowe i OZE ostro w górę. Czy rachunki za prąd wzrosną?

Jedne opłaty na naszym rachunku wzrosną, inne znikną, a jeszcze inne pozostaną bez zmian. Wiemy coraz więcej o kosztach naszego przyszłorocznego rachunku za prąd, ale jeszcze nie tyle, by przesądzać, czy będziemy płacić za prąd tyle, ile dotychczas czy więcej.

Publikacja: 02.12.2025 07:24

W przyszłym roku wzrośnie koszt opłaty OZE

W przyszłym roku wzrośnie koszt opłaty OZE

Foto: Angel Garcia/Bloomberg

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie elementy wpływają na całkowity rachunek za prąd i które z nich mogą się zmienić?
  • Dlaczego opłata mocowa i OZE odgrywają coraz większą rolę w rachunku za energię elektryczną?
  • Jakie zmiany wprowadzane są w opłatach za dystrybucję energii i jakie mogą mieć one konsekwencje?

Rachunek za energię elektryczną składa się z dwóch największych opłat: za pozyskanie samej energii i za jej przesył. W ramach tej drugiej wchodzi coraz więcej dodatkowych opłat wynikających z transformacji energetycznej. Z drugiej strony dzięki tej transformacji spada koszt pozyskania samej energii. O przyszłorocznych stawkach za energię i jej dystrybucję dla gospodarstw domowych przekonamy się najdalej 17 grudnia, kiedy Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zatwierdzi wnioski taryfowe czterech największych sprzedawców energii w Polsce na samą energię elektryczną (stanowi ponad 50 proc. wartości rachunku za prąd) i na przesył. Obecnie taryfa za samą energię wynosi 572 zł za MWh. Jej nie płacimy, bo nadal mamy stawki mrożone na poziomie 500 zł. Intencją Ministerstwa Energii jest, aby stawki spółek wyniosły na 2026 r. właśnie 500 zł. Będzie o to bardzo trudno. Jest to póki co największa i najważniejsza niewiadoma naszego rachunku.

Czytaj więcej

Ile kosztowałaby obniżka VAT na prąd? Trwa wojna na liczby, a nowe taryfy tuż tuż

Wiemy jednak już, że wzrosną składowe rachunku za dystrybucję, a więc opłata OZE i opłata mocowa, które urosną o 50 proc., z drugiej strony opłata kogeneracyjna (umożliwia wspieranie rozwoju elektrociepłowni) zostanie utrzymana na dotychczasowym poziomie (3 zł za MWh), a opłata przejściowa zniknie (służyła rekompensacie dla wytwórców energii w związku z przedterminowym rozwiązaniem Kontraktów Długoterminowych (KDT). Resort energii wycofał się więc z przewidzianej wcześniej podwyżki opłaty kogeneracyjnej na przyszły rok (do 4,36 zł/MWh). Co wiemy już o przyszłych rachunkach za prąd?

Ile waży opłata mocowa na rachunku?

W ostatnich tygodniach najwięcej uwagi skoncentrowało się wokół wzrostu stawek opłaty mocowej na 2026 r. Wynika to ze znaczącego zwiększenia całkowitych kosztów rynku mocy przyjętego do kalkulacji stawek, na podstawie danych przekazanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne i Zarządcę Rozliczeń. Całkowity koszt rynku mocy na 2026 r. wynosi 9,9 mld zł i jest większy o 55 proc. w porównaniu do 2025 r. – Opłata mocowa pokrywa koszty związane z funkcjonowaniem rynku mocy i pokrywa koszty funkcjonowania elektrowni, które są albo nowo budowane, albo modernizowane, a ich działanie bez wsparcia rynku mocy byłoby nieopłacalne. Przez fakt, że ich praca w ciągu dnia jest krótka, ale nadal potrzebna i zależna od potrzeb sieci, takie elektrownie nie są w stanie na siebie same zarabiać. Stabilność i bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej wymaga więc dodatkowego ich dotowania – wyjaśnia nam Łukasz Batory z kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Ceny prądu na przyszły rok spadną? Na dwoje babka wróżyła

Podstawową przyczyną wzrostu kosztów na 2026 r. jest wzrost kosztów aukcji przeprowadzonych przez PSE. Koszt aukcji głównej wzrósł o 27 proc. (z 4,9 mld zł na 2025 r. do 6,2 mld zł na 2026 r.) i uzupełniającej na 2026 r. (2,6 mld zł), a także uwzględnienie waloryzacji cen w wieloletnich umowach mocowych.

Jak tłumaczy nam URE, procentowy udział opłaty mocowej w całym rachunku za energię elektryczną uzależniony jest od rodzaju odbiorcy. Dla największej grupy odbiorców indywidualnych, zużywających rocznie od 1,2 MWh do 2,8 MWh energii elektrycznej, stawka opłaty mocowej na 2026 r. wynosi 17,18 zł/miesiąc netto. Można oszacować, że dotychczas udział opłaty mocowej dla odbiorców z grupy taryfowej G oraz C1 o mocy umownej nie większej niż 16 kW nie przekraczał 5 proc. W porównaniu do stawki obowiązującej dla tej grupy w drugiej połowie 2025 r. (11,44 zł/miesiąc) jest ona wyższa o 5,74 zł/miesiąc, co oznacza wzrost o ok. 50 proc. W ujęciu rocznym odbiorcy ci zapłacą niespełna 69 zł netto więcej. Czy to dużo? Średni rachunek za prąd w skali miesiąca wynosi ok. 200 zł przy średnim zużyciu rocznym 2 MWh. W skali roku jest to ok. 2400 zł.

Czytaj więcej

Nowa szefowa URE: Taryfy na prąd mogą spaść, ale czy rachunki za prąd też?

W przypadku pozostałych grup taryfowych, tj. rozliczanych w oparciu o wolumen energii pobranej z sieci w godzinach szczytowego zapotrzebowania, udział opłaty mocowej w całym rachunku uzależniony jest od kształtu krzywej poboru.  –  Im mniejsza różnica w wolumenie energii pobranym w godzinach szczytowych i pozostałych, tym opłata będzie niższa, a tym samym jej udział w całości rachunku za energię będzie niższy – tłumaczy nam URE.

Jak tłumaczy nam prezes URE Renata Mroczek, URE publikuje informacje o wysokości stawek opłaty mocowej, ale nie ma wpływu na jej wysokość.  –  Regulator wykonuje jedynie kalkulację opłaty zgodnie z ustalonym wzorem, podstawiając do niego otrzymane dane o wszystkich kosztach rynku mocy w danym roku, w tym przede wszystkim o wynagrodzeniu przedsiębiorstw, które wygrały aukcje oraz ilości energii elektrycznej pobranej z sieci przez odbiorców końcowych lub dostarczonej linią bezpośrednią. Podobnie jest ze stawką opłaty OZE  – wskazuje prezes. 

Reklama
Reklama

Rosną koszty wsparcia OZE

W przyszłym roku wzrośnie także koszt opłaty OZE (pokrywa koszty wsparcia dla producentów zielonej energii). Koszt opłaty OZE wzrośnie rok do roku o 3,8 zł/MWh netto, z 3,50 zł/MWh w 2025 r. na 7,30 zł/MWh w 2026 r. Biorąc pod uwagę te stawki, podobnie jak w przypadku opłaty mocowej, ta opłata nie waży dużo na naszym rachunku za prąd. Przyczyną wzrostu opłaty OZE jest m.in. zwiększenie liczby instalacji generujących energię elektryczną z odnawialnych źródeł energii, objętych wsparciem w ramach systemu aukcyjnego, systemów taryfy gwarantowanej (FIT: feed-in-tariff) oraz dopłat do ceny rynkowej (FIP: feed-in-premium). – Opłata OZE jest opłatą zmienną, więc jej wpływ na wysokość rachunku jest zależny od zużycia przez dany podmiot określonego wolumenu energii elektrycznej. Przykładowo gospodarstwo domowe zużywające w ciągu całego roku 1,2 MWh energii w związku ze wzrostem opłaty OZE zapłaci przez cały rok więcej o 4,56 zł netto (roczna opłata OZE w 2026 r. dla takiego zużycia wyniesie 8,76 zł w porównaniu do 4,2 zł w 2025 r.) – wyjaśnia URE. Udział procentowy opłaty OZE w rachunku za prąd jest uzależniony od taryfy danego podmiotu, jest to natomiast jedna z najmniejszych opłat.

Czytaj więcej

Czy ETS dobija polski przemysł? Firmy żądają zmian w unijnym systemie emisji

Oszacowanie wpływu wzrostu wspominanych opłat na przyszłoroczne rachunki za energię elektryczną jest obecnie trudne, ponieważ nie są znane jeszcze pozostałe elementy wpływające na wysokość rachunków. – Cena energii jest tylko jedną ze składowych rachunku. Musimy mieć na względzie, że składają się na niego także dodatkowe opłaty – wyjaśnia nam prezes URE Renata Mroczek. Mowa o stawkach opłaty sieciowej stałej, sieciowej zmiennej, opłaty jakościowej, abonamentowej i opłaty kogeneracyjnej. URE odsłoni karty – na bazie wniosków taryfowych sprzedawców – 17 grudnia.

Niemniej opłaty sieciowe związane z dystrybucją energii rosną i zaczynają stanowić ok. 45 proc. rachunku, a kto wie, może będzie więcej od przyszłego roku, kiedy ceny energii elektrycznej będą spadać, to cena za samą energię z opłatami sieciowymi – zrówna się. – Nie mamy jeszcze taryf zatwierdzonych dla odbiorców końcowych ani za samą energię ani za dystrybucję dla odbiorców w gospodarstwach domowych, ale wiemy, że sama cena energii jest znacząco niższa niż w latach poprzednich i może spaść nawet poniżej ceny zamrożonej albo być bardzo blisko niej. Wzrosnąć może wspominana taryfa za dystrybucję energii. Odpowiedź na pytanie, czy nasz finalny rachunek za prąd będzie niższy lub wyższy będzie wypadkową spadających cen samej energii z rosnącymi opłatami sieciowymi. Otwartym jest pytanie, czy różnica wynikająca ze spadających cen energii pokryje rosnące ceny wynikające z opłat sieciowych – wyjaśnia Batory.

Ceny Energii
Czy zapłacimy więcej za prąd? Prezes URE zatwierdziła zmiany taryf
Ceny Energii
Spółki energetyczne zapłacą za niższe taryfy za prąd
Ceny Energii
Prezes TGE: Zmiany na rynku energii i gazu – jak to widzi polska giełda?
Ceny Energii
Ile kosztowałaby obniżka VAT na prąd? Trwa wojna na liczby, a nowe taryfy tuż tuż
Ceny Energii
Enea tłumaczy stawki dystrybucyjne i odpiera zarzuty
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama