Reklama

KGHM i Orlen ścigają się o mały atom

Miedziowy gigant złożył do Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) wniosek o ocenę technologii małych modułowych reaktorów jądrowych (SMR). Tożsamą prośbę złożył także Orlen Synthos Green Energy.

Publikacja: 10.07.2022 21:00

KGHM i Orlen ścigają się o mały atom

Foto: Adobe Stock

Miedziowy gigant złożył wniosek o wydanie formalnej opinii ogólnej prowadzący do procesu certyfikacji technologii małych reaktorów jądrowych (SMR) w Polsce. Prezes KGHM Marcin Chludziński wskazał, że spółka jako pierwsza w kraju przedłożyła do PAA wniosek o ocenę technologii SMR, którą chce wdrożyć. – Spodziewamy się, że w ciągu sześciu–dziewięciu miesięcy prezes PAA wyda opinię ogólną o technologii SMR, rozwijanej przez amerykańską firmę NuScale, z którą mamy zawarte porozumienie – powiedział na konferencji.

Tego samego dnia także spółka Orlen Synthos Green Energy poinformowała o przekazaniu dokumentów do PAA. Jak sama nazwa wskazuje, to spółka celowa chemicznego Synthosu oraz PKN Orlen.

Czytaj więcej

Mariusz Janik: Decyzje Niemiec, problem całej Europy

Czym jest opinia ogólna, o którą starają się oba koncerny? Jest to etap prelicencyjny. Dotyczy planowanych przez inwestora rozwiązań, w tym projektowych, technologicznych i organizacyjnych, które będą miały wpływ na zagadnienia bezpieczeństwa. Opinia ma zmierzać do określenia, czy planowane rozwiązania organizacyjno-techniczne są zgodne z wymogami bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej, wynikającymi z przepisów prawa.

KGHM jednocześnie prowadzi prace nad wyborem lokalizacji elektrowni, a rozpatrywanych jest kilka wybranych miejsc. – Jeden reaktor ma 72 MW mocy, a jeden zestaw liczy sześć sztuk. – To odpowiada naszym potrzebom, ale szukamy też lokalizacji, by w razie potrzeby postawić ich więcej – powiedział Chludziński. – Prowadzimy także prace lokalizacyjne dotyczące miejsca. Wybieramy miejsca, które spełniają warunki formalne, techniczne, prawa atomowego, zakresu środowiska i przesyłu. Lokalizację powinniśmy poznać pod koniec tego roku – dodał.

Reklama
Reklama

Wiceprezes ds. finansowych Andrzej Kensbok powiedział, że koszt budowy – jak wynika z danych, o których wiemy od firmy technologicznej – będzie wynosił 1,5–2 mld dol. – Przygotowaliśmy zespół do opracowania, w jaki sposób zabezpieczyć środki w kontekście ryzyk walutowych, stopy odsetkowej, prognozy ceny energii elektrycznej. Opracowujemy pewien konsensus między bankami a naszymi inwestorami. Bieżące koszty projektu jesteśmy w stanie sami sfinansować – powiedział wiceprezes. Liczy, że w projekt chętnie włączą się banki obecne w Polsce, również EBOiR.

Prezes Chludziński, pytany o finansowanie inwestycji, wskazał, że rozważanych jest kilka modeli finansowania w różnych wariantach kapitałowych, połączonych z długiem. Duże nadzieje na pozyskanie zewnętrznego finansowania spółka wiąże z ujęciem w unijnej taksonomii energetyki jądrowej. KGHM do końca 2029 r. chce uruchomić w sumie sześć reaktorów o mocy 72 MW, co daje 460 MW w Polsce. „Sześciopak” – jak sam nazywa kompleks KGHM – będzie ulokowany w jednym miejscu.

Czytaj więcej

KGHM stawia na energię z atomu

Na obecnym etapie nieco mniej konkretny jest Orlen i Synthos. W ramach współpracy z Synthosem zdecydowano się na wybór reaktorów BWRX-300. Reaktor ten to rozwiązanie opracowane przez grupę GE Hitachi Nuclear Energy (GEH). Pojedynczy reaktor ma mieć jednak znacznie większą moc od tego, który chce kupić KGHM: pojedyncza jednostka ma odznaczać się mocą 300 MW. Orlen nie zdradza możliwych lokalizacji. Spółka jednak zapowiada, że najbardziej możliwe lokalizacje są blisko ośrodków produkcyjnych. Decyzje możemy poznać w tym roku. Także projekt Orlenu i Synthosu ma zacząć działać do końca tej dekady.

Analitycy są ostrożni w ocenie SMR i podkreślają, że to nowa technologia, więc bez wsparcia naukowego się nie obejdzie. – To kapitałochłonne inwestycje – mówi Jakub Szkopek, analityk z Erste Securities. Dodaje, że co prawda wyliczenia są tylko szacunkowe, ale i tak robią wrażenie – w przypadku SMR koszt szacowany jest na 4–5 mln dol. za 1 MW mocy. Rynek ma jednak nadzieję, że dzięki rozwojowi technologicznemu koszty te zostaną zredukowane do 2,5 mln dol. – mówi.

Jednak w kontekście obecnych rekordowych cen energii takie koszty mogą wydawać się atrakcyjne. – Mówimy o drugim co do wielkości po PKP odbiorcy energii. KGHM jest zmuszony kupować energię zewnątrz, a ceny w taryfie A, gdzie operuje grupa, w przyszłym roku mogą być prawdopodobnie dwa razy wyższe niż obecne. A już te wydawały się bardzo wysokie – prognozuje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Seul ma pomysł na sfinansowanie atomu w Polsce. Podobny do Amerykanów
Atom
Banki uwierzyły w polski atom. Chętnych do kredytowania jest więcej niż potrzeb
Atom
Wojciech Wrochna: Zgoda KE na polski atom przyczyni się do stabilizacji cen energii
Atom
Przełomowa decyzja. Bruksela godzi się na pomoc publiczną dla polskiego atomu
Atom
Czarnobyl znów groźny. Nowy sarkofag utracił główną funkcję
Atom
Nowa umowa jądrowa USA–Arabia Saudyjska. Izrael i eksperci biją na alarm
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama