Oznacza to, że nie będzie żadnego mechanizmu kontroli, czy 3000 zł zostanie wydane na zakup węgla przez obywatela. Takiego mechanizmu kontroli, na co środki są wydawane przez obywatela, nie ma także w przypadku dodatku osłonowego wprowadzonego przez rząd w ub. roku, chroniącego najuboższych przed wysokimi cenami energii. To sam obywatel sam zdecyduje, na co te środki zostaną przeznaczone.
– Dodatek osłonowy został stworzony po to, aby zniwelować rosnące ceny energii, gazu i żywności. W przypadku dodatku węglowego mechanizm jest podobny. To od beneficjenta będzie zależeć, w jakim stopniu środki te zostaną przeznaczone na zakup węgla –– informuje na Twitterze rzecznik ministerstwa klimatu i środowiska Aleksander Brzózka.