Wydobycie węgla kamiennego w Polsce spadło w maju do 4,48 mln ton. To oznacza, że zapasy surowca stopnieją do najniższego poziomu od 14 lat, rzędu 1,26 mln ton. To dane Agencji Rozwoju Przemysłu, a spółki nie dają nadziei na większą podaż surowca, pozwolającą zmniejszyć wyrwę po objętym w kwietniu embargiem węglu rosyjskim.
Polska Grupa Górnicza zapowiedziała kilka tygodni temu, że będzie w stanie zwiększyć wydobycie o ok. 0,8–1 mln ton w stosunku do ubiegłego roku (23 mln t). PGG podkreśla, że na zwiększenie wydobycia potrzeba 18 miesięcy i ok. 200 mln zł na zbrojenie ścian, co znacznie ogranicza możliwości intensyfikacji wydobycia.