Aktualizacja: 01.07.2025 07:53 Publikacja: 21.12.2022 03:00
Foto: Adobe Stock
W ostatni weekend Parlament Europejski i unijna Rada uzgodniły kolejne ważne – i kontrowersyjne – fragmenty legislacji. Po pierwsze, o nowym kształcie ETS, czyli unijnego systemu handlu emisjami. Do 2030 r. gałęzie gospodarki objęte ETS muszą zredukować emisje CO2 o 62 proc. (to nawet 1 pkt proc. więcej niż pierwotnie proponowała Komisja Europejska) w porównaniu z obecnym celem 43 proc. Żeby to osiągnąć, co roku będzie wycofywana z rynku część darmowych uprawnień. Ponadto w 2027 r. powstanie ETS II, nowy system handlu emisjami obejmujący mieszkalnictwo i transport.
ArcelorMittal rezygnuje z planów produkcji „zielonej stali” w Niemczech. Rząd federalny oraz rząd krajowy Brande...
Transformacja nie jest wyzwaniem wyłącznie dla branży energetycznej. Należy rozumieć, jak nasze działania są pos...
Musimy znaleźć równowagę między bezpieczeństwem energetycznym a ścieżką i tempem, w jakim dekarbonizujemy nasz s...
Były premier Wielkiej Brytanii w najnowszym raporcie autorstwa swojego instytutu podkreśla, że obecna polityka z...
Jest wiele dróg, którymi można dojść do gospodarki bezemisyjnej. Konieczna jest jednak mądra transformacja energ...
Największy bank w Polsce chce mieć co najmniej 20-proc. udział w bankowym finansowaniu transformacji energetyczn...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas