ArcelorMittal rezygnuje z produkcji „zielonej stali” w Niemczech. Powodem brak opłacalności

ArcelorMittal rezygnuje z planów produkcji „zielonej stali” w Niemczech. Rząd federalny oraz rząd krajowy Brandenburgii zapewniają, że zrobią wszystko, by chronić miejsca pracy.

Publikacja: 20.06.2025 10:51

ArcelorMittal rezygnuje z planów produkcji „zielonej stali” w Niemczech

ArcelorMittal rezygnuje z planów produkcji „zielonej stali” w Niemczech

Foto: PATRICK PLEUL / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP

Koncern ArcelorMittal wstrzymuje plany produkcji stali przyjaznej dla środowiska w swoich zakładach w Bremie i Eisenhüttenstadt w Brandenburgii, ponieważ – jak podano – „niestety nie jest możliwe dalsze realizowanie planów dekarbonizacji dwóch walcowni stali płaskiej”. Powodem jest sytuacja rynkowa oraz brak opłacalności ekonomicznej produkcji stali z obniżoną emisją CO₂.

Czytaj więcej

Jedna z największych firm w USA w obcych rękach. Donald Trump pozwolił na sprzedaż US Steel

W ubiegłym roku niemiecki rząd kanclerza Olafa Scholza przeznaczył miliardy euro na transformację przemysłu w Niemczech, w tym na przestawienie procesów produkcyjnych na nowe źródła energii. ArcelorMittal miał otrzymać 1,3 miliarda euro dofinansowania na swoje zakłady w Bremie i Eisenhüttenstadt. Koszt całego projektu szacowano na 2,5 miliarda euro.

ArcelorMittal rezygnuje z „zielonej stali”

Aby zrealizować ten cel, należało zbudować nowe piece łukowe, które miały produkować stal przy użyciu energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych oraz przy zwiększonym wykorzystaniu złomu z recyklingu. W Bremie planowano także budowę instalacji bezpośredniej redukcji, w której ruda żelaza byłaby przetwarzana na prekursor stali – początkowo z użyciem gazu ziemnego, a w dłuższej perspektywie także z wykorzystaniem tzw. zielonego wodoru, czyli produkowanego przy użyciu energii odnawialnej.

Czytaj więcej

Donald Trump gra ostro z Unią. Potężny cios w sektor motoryzacyjny

ArcelorMittal rezygnuje z tych ambitnych i kosztownych planów, ponieważ – jak poinformowała firma – „staje się coraz bardziej oczywiste, że transformacja energetyczna postępuje wolniej, niż oczekiwano we wszystkich obszarach”. Koncern zwraca uwagę, że zielony wodór nie jest jeszcze opłacalnym źródłem energii, a produkcja stali oparta na gazie ziemnym nie jest konkurencyjna jako rozwiązanie przejściowe. Jednocześnie europejski rynek stali znajduje się „pod bezprecedensową presją z powodu słabego popytu i wysokiego importu”.

Umowa o finansowaniu z rządem federalnym zakładała rozpoczęcie prac budowlanych do czerwca 2025 r. Dlatego ArcelorMittal zdecydował się oficjalnie poinformować rząd, że „nie może kontynuować” inwestycji. Grupa nadal deklaruje chęć poprawy bilansu emisji CO₂ w swoich zakładach, jednak – jak stwierdzono – osiągnięcie celów redukcji emisji do 2030 r. wydaje się coraz mniej prawdopodobne.

Czytaj więcej

Przełom w polityce klimatycznej? Francja i Polska proponują zmiany w podatku CO2

Dyrektor generalny ArcelorMittal Europe, Geert Van Poelvoorde, podkreślił, że obecnie najwyższym priorytetem jest „ożywienie popytu na stal w Europie w taki sposób, aby europejscy producenci mogli w nim uczestniczyć”. Jak zaznaczył, duży import stanowi poważny problem, dlatego konieczne jest wprowadzenie ograniczeń. „Gdy to zostanie osiągnięte, branża będzie również w znacznie lepszej pozycji, aby napędzać inwestycje w dekarbonizację” – powiedział.

Władze lokalne obiecują ochronę miejsc pracy w Eisenhüttenstadt

Senat Bremy wyraził głębokie rozczarowanie i gniew po tak długiej współpracy polityków i przedstawicieli koncernu w celu wypracowania perspektyw dla huty w Bremie. Senat podjął znaczne wysiłki, by zabezpieczyć około 250 milionów euro na odbudowę zakładu. Burmistrz Bremy, Andreas Bovenschulte, określił sytuację jako poważny cios „dla pracowników i ich rodzin”. Premier Brandenburgii, Dietmar Woidke, zapewnił, że rząd krajowy zrobi wszystko, co w jego mocy, aby chronić miejsca pracy w Eisenhüttenstadt.

Czytaj więcej

Ekspert: Wzrost gospodarczy w Polsce pomaga Niemcom utrzymać się na powierzchni

Federalne Ministerstwo Gospodarki wyraziło ubolewanie z powodu decyzji ArcelorMittal i podkreśliło, że koncernowi nie przekazano żadnych środków z budżetu.

Trzy porównywalne projekty firm Salzgitter Flachstahl, Thyssenkrupp Steel Europe i SHS (Stahl-Holding-Saar) otrzymały decyzje o przyznaniu łącznego dofinansowania w wysokości około 5,6 miliarda euro. Wdrażanie projektów jest już w toku.

Przemysł stalowy należy do największych emitentów CO₂ w Niemczech. Odgrywa więc kluczową rolę w realizacji celów klimatycznych. Zastąpienie węgla koksującego „zielonym” wodorem w produkcji stali ma być jednym z filarów procesu dekarbonizacji.

Koncern ArcelorMittal wstrzymuje plany produkcji stali przyjaznej dla środowiska w swoich zakładach w Bremie i Eisenhüttenstadt w Brandenburgii, ponieważ – jak podano – „niestety nie jest możliwe dalsze realizowanie planów dekarbonizacji dwóch walcowni stali płaskiej”. Powodem jest sytuacja rynkowa oraz brak opłacalności ekonomicznej produkcji stali z obniżoną emisją CO₂.

W ubiegłym roku niemiecki rząd kanclerza Olafa Scholza przeznaczył miliardy euro na transformację przemysłu w Niemczech, w tym na przestawienie procesów produkcyjnych na nowe źródła energii. ArcelorMittal miał otrzymać 1,3 miliarda euro dofinansowania na swoje zakłady w Bremie i Eisenhüttenstadt. Koszt całego projektu szacowano na 2,5 miliarda euro.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transformacja Energetyczna
Żeby skutecznie dokonać transformacji, trzeba się rozumieć
Transformacja Energetyczna
Jesteśmy za daleko z zielonymi regulacjami? Polski głos wybrzmiał w Brukseli
Transformacja Energetyczna
Tony Blair apeluje o spowolnienie polityki klimatycznej
Transformacja Energetyczna
Gaz ziemny niezbędny jeszcze przez wiele lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Transformacja Energetyczna
PKO BP chce pomóc sfinansować transformację energetyczną. Jest kwota