Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfę dystrybucyjną na gaz ziemny dla Polskiej Spółki Gazownictwa, firmy zależnej od PGNiG obsługującej blisko 7 mln odbiorców w całym kraju. Średni wzrost stawek opłat wynosi 3,6 proc. To oznacza, że kompleksowe rachunki gospodarstw domowych (liczone łącznie za gaz i jego dostawę) wzrosną od 1,2 proc. do 1,5 proc. Przy obliczeniu tej podwyżki URE wzięło pod uwagę obecnie obowiązującą taryfę PGNiG Obrót Detaliczny (dominujący sprzedawca błękitnego paliwa na polskim rynku).

Wprowadzone stawi oznaczają, że rachunki odbiorców zużywających najmniejsze ilości gazu, czyli korzystających z tego paliwa głównie w celu przygotowywania posiłków (tzw. „kuchenkowicze”), zwyżkują średnio o 31 groszy miesięcznie. Z kolei w przypadku stosowania gazu do ogrzewania domów średnie rachunki wzrosną o 3,17 zł miesięcznie.

Nowa taryfa dystrybucyjna powinna być wprowadzona do stosowania nie wcześniej niż po upływie 14 dni i nie później niż 45 dni od dnia jej opublikowania przez prezesa URE. Będzie obowiązywała do końca tego roku. Wzrost taryfy to zapewne konsekwencja realizacji wielomiliardowych inwestycji zaplanowanych w najbliższych lata na rozbudowę sieci gazociągów dystrybucyjnych w Polsce. Obowiązująca jeszcze taryfa dla PSG została ogłoszona w marcu 2020 r. Wówczas stawki wzrosły podobnie jak obecnie, bo średnio o 3,5 proc.

""

PGNiG w 2016 r. zanotowało w Norwegii spadki.

energia.rp.pl

Działalność dystrybucyjna na rynku gazu to jeden z czterech podstawowych biznesów grupy PGNiG obok wydobycia ropy i gazu, obrotu gazem oraz wytwarzania energii cieplnej i elektrycznej. Po trzech kwartałach ubiegłego roku zapewnił koncernowi 14 proc. całego zysku EBITDA. Rok wcześniej było to 39 proc. W porównywalnych okresach przychody na dystrybucji gazu wzrosły w grupie o 2 proc. do 3,11 mld zł.