Donald Trump, prezydent USA, podczas konferencji prasowej zorganizowanej w trakcie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy, zauważył, że Polska podpisała już zobowiązania dotyczące nabycia ponad 6 mld m sześc. gazu rocznie o wartości przeszło 25 mld dol. – Obecnie nasze kraje podpisują kolejną umowę dotyczącą 2 mld m sześc. gazu za około 8 mld dolarów – stwierdził w środę Trump.
Dotychczas żadne liczby dotyczące wartości podpisanych umów na dostawy LNG (skroplony gaz ziemny) z USA nie były ujawniane. Z drugiej strony nie są one na tyle szczegółowe, aby na ich podstawie wyciągać wnioski dotyczące tego, czy kupujemy dodatkowy surowiec tanio, czy drogo.
U.S. President Donald Trump, right, and Andrzej Duda, Poland’s president, participate in a signing ceremony in the Diplomatic Reception Room of the White House in Washington, D.C., U.S./ Bloomberg
– W związku ze zbliżającym się terminem wygaśnięcia kontraktu jamalskiego na dostawy gazu z Rosji istnieje konieczność ich zastąpienia importem z innego kierunku. LNG z USA jest jedną z alternatyw, ale trzeba pamiętać, że kluczowe znaczenie mają tu ceny, po jakich będziemy nabywać surowiec, a te nie są znane – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Zauważa, że przy wcześniej podpisywanych kontraktach z firmami z USA mówiono o cenach zakupu skorelowanych z rynkowymi notowaniami gazu na amerykańskiej platformie obrotu Henry Hub. To jednak niesie dla PGNiG pewne ryzyko. – Nie można wykluczyć, że rynkowe notowania gazu w USA będą wyższe niż w Europie, co mogłoby być niekorzystne dla polskiej spółki. Z drugiej jednak strony ceny LNG w różnych regionach świata są coraz bardziej do siebie podobne, a PGNiG surowiec, który nabędzie od Venture Global LNG ,może sprzedać w dowolnym kraju posiadającym terminal importowy – twierdzi Kliszcz.
CZYTAJ TAKŻE: PGNiG ma już sześć umów na LNG
Do podpisania porozumienia pomiędzy PGNiG i Venture Global LNG w sprawie kolejnego zwiększenia zakupów LNG na rynku amerykańskim doszło w środę w Waszyngtonie. Na jego mocy polska spółka począwszy od 2023 r. zwiększy import surowca w formie ciekłej z 1 mln ton do 2,5 mln ton rocznie, co po regazyfikacji oznacza zwyżkę z 1,35 mld m sześc. do 3,38 mld m sześc. gazu rocznie. Piotr Woźniak, prezes PGNiG, zapewnił, że umowę podpisano na bardzo konkurencyjnych warunkach. Szczegółów jednak nie podał.