Reklama
Rozwiń
Reklama

Sankcje na Rosję nakręcają eksport LNG z Ameryki

Po sankcjach na Rosję, Stany Zjednoczone o 40 proc. zwiększyły dostawy swojego LNG do Europy. Na rynku zaczyna królować nadpodaż. W piątek gaz na Starym Kontynencie potaniał do poziomu najniższego od 18 miesięcy.

Publikacja: 28.11.2025 18:15

Sankcje na Rosję nakręcają eksport LNG z Ameryki

Foto: Bloomberg

W piątek, 28 listopada, gaz na rynku Europy potaniał o 45 proc. w porównaniu z lutowym szczytem, ​​osiągając 29 euro/MWh (355 dolarów za 1000 metrów sześciennych). Presję spadkową pod koniec ubiegłego i na początku bieżącego tygodnia wywierała nie tylko nadpodaż surowca na rynku, ale i prognozy nadciągającego nad Stary Kontynent ocieplenia.

Rekord dostaw LNG z USA

Rynek gazu wydaje się natomiast nie zwracać większej uwagi na tzw. propozycje pokojowe Białego Domu. Istnieje wiele innych czynników, które obniżają ceny gazu w Unii. „Financial Times” zwraca uwagę na jeden z nich. W wyniku wzrostu produkcji i eksportu z krajów takich jak USA i Nigeria, stawki frachtu gazowców stale rosną od października. To sprawia, że ​​transport gazu do Europy jest dla dostawców bliższy, a więc i tańszy niż do Azji.

Dostawy LNG z USA do Europy rosną od początku roku i w listopadzie po raz pierwszy przekroczyły 10 mln ton (dokładnie jest to 10,7 mln ton), poinformowała agencja Bloomberg w oparciu o dane Kpler dotyczące ruchu statków. Jest to o 40 proc. więcej niż 7,6 mln ton w listopadzie ubiegłego roku.

Czytaj więcej

Rinat Achmetow kupił amerykański gaz dla Ukrainy. Dostarczy go Litwa

Pozwoliło to krajom Unii Europejskiej, które zakończyły poprzedni sezon grzewczy z niskimi rezerwami gazu, na łatwe ich uzupełnienie w okresie letnim. Chociaż unijne magazyny są obecnie zapełnione w 77 proc. (w porównaniu ze średnią pięcioletnią na poziomie 88 proc.), średni dzienny import LNG w ciągu ostatnich 30 dni osiągnął 243 tys. ton. To o połowę więcej niż średnia pięcioletnia. W przypadku Polski w podziemnych magazynach wciąż mamy około 92 proc. zgromadzonego gazu, ale polskie magazyny są małe w stosunku do rynku. Mogą pomieścić jedynie 14 proc. rocznego zapotrzebowania kraju.

Reklama
Reklama

Rosyjskie LNG jest niepotrzebne

Na sytuację z gazem wpływają też planowane inwestycje. W ciągu najbliższych dwóch lat na świecie nastąpić ma uruchomienie około 25 nowych projektów LNG od Ameryki Północnej po Bliski Wschód. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) zwiększy to do 2030 r globalne zdolności eksportowe o 40 proc. Dla porównania w latach 2020-2024 ten wzrost wyniósł 8 proc.

Mimo że IEA podniosła prognozę globalnego zapotrzebowania na gaz, „kwestią otwartą pozostaje, dokąd trafi cały nowy LNG” – zastanawiają się eksperci IEA w raporcie energetycznym „World Energy Outlook 2025”. Niezależnie od odpowiedzi na to pytanie wiadomo, że rynek globalny nie będzie potrzebował rosyjskiego gazu z objętego sankcjami Arctic LNG 2.

Czytaj więcej

Rafinerie Chin bojkotują ropę z Rosji. Eksport gazu wrócił do czasów Breżniewa

Po ponad sześciu miesiącach przestoju zakłady Novateku rozpoczęły wprawdzie dostawy do jednego portu w Chinach, ale by tam sprzedawać, Rosjanie musieli dać chińskim klientom 40 proc. zniżki.

W piątek, 28 listopada, gaz na rynku Europy potaniał o 45 proc. w porównaniu z lutowym szczytem, ​​osiągając 29 euro/MWh (355 dolarów za 1000 metrów sześciennych). Presję spadkową pod koniec ubiegłego i na początku bieżącego tygodnia wywierała nie tylko nadpodaż surowca na rynku, ale i prognozy nadciągającego nad Stary Kontynent ocieplenia.

Rekord dostaw LNG z USA

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Gaz
PGE odsłoni gazowe karty w grudniu. W dystrybucji broni korzystnego rozdania
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Gaz
Rinat Achmetow kupił amerykański gaz dla Ukrainy. Dostarczy go Litwa
Gaz
Gazprom opuszcza Serbię. Ale czy na pewno?
Gaz
Berlin stracił cierpliwość. Novatek straci największy kontrakt
Gaz
Rosyjski gaz ulatnia się z Unii. Europa Środkowa stawia na inne źródła
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama