Reklama
Rozwiń

Nowe zasady pracy w koncernach naftowych w USA

Największe firmy energetyczne wprowadziły w Stanach Zjednoczonych od 16 marca telepracę dla pracowników biurowych i badania stanu zdrowia dla zatrudnionych przy złożach i wydobyciu, w rafineriach, także w oddalonych terenach

Publikacja: 16.03.2020 19:01

Nowe zasady pracy w koncernach naftowych w USA

Foto: A Chinese worker from XinJiang Beiken Energy Engineering Stock Co. Ltd. walks past the turntable and drill pipe during gas drilling operations for the Ukrgazvydobuvannya Subsidiary Co. of Naftogaz of Ukraine National JSC in Poltava region, Ukraine, on ...

BP, Exxon Mobil, Royal Dutch Shell, Kinder Morgan, Motiva Enterprises, Marathon Petroleum poleciły większości pracowników biurowych pracę z domu. Shell i Chevron zaczęły regularne kontrole sanitarne pracowników i gości w najważniejszych zakładach — poinformowali rzecznicy.

CZYTAJ TAKŻE: USA zakupi ogromne ilości ropy, ceny i optymizm rosną

Praca na platformach wydobywczych na szelfie kontynentalnym, w rafineriach i przy magistralach przesyłowych wymaga od ekip przebywania w bliskim sąsiedztwie, co szczególnie naraża ludzi na zakażenie się wirusem COVID-19. Tych prac nie można wykonywać zdalnie, więc kontrole stanu zdrowia pozwolą uniknąć przymusowych postojów, które doprowadziłyby do większych strat i lokalnych niedoborów paliw. Sektor naftowy i tak już znajduje się w trudnej sytuacji.

Pandemia wirusa dotknęła już ponad 150 tys. ludzi na świecie, w tym ok. 2900 w USA, w sumie zanotowano  dotąd ponad 5800 zgonów, a liczby te rosną wszędzie poza Chinami. W Stanach Zjednoczonych stwierdzono dotąd jeden przypadek koronowirusa w rafinerii największej w kraju grupy Marathon Petroleum; część załogi zakładu w Kalifornii odsunięto od pracy po ustaleniu, że jedna osoba zachorowała.

""

An oil pumping jack/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

Spadek popytu na ropę i wojna cenowa, co doprowadziło do potanienia ropy w tym roku o ok. 50 proc., stworzyły bardzo trudne warunki firmom całego sektora. Wiele z nich zaczęło zmniejszać wydatki i zatrudnienie. Coraz powszechniejsze zjawisko telepracy, mniejsze korzystanie z samochodów i samolotów obniżyło w Stanach popyt na ropę nawet o 2,5 mln bd, w całym roku zapotrzebowanie na paliwa silnikowe może zmaleć o 300-400 tys. baryłek dziennie — pisze Reuter.

Na razie nie zamknięto z powodu koronowirusa żadnej rafinerii ani zakładu petrochemicznego. Koncerny pracują jednak w dalszym ciągu nad planami przypominającymi przygotowania do nadchodzącego huraganu, aby utrzymać funkcjonowanie zakładów z minimalną obsadą osobową. Podobno Shell zwrócił się do pracowników umysłowych w rafinerii w Luizjanie, aby obserwowali pracę operatorów, aby przygotować kierowników do prowadzenia poszczególnych działów w razie konieczności. Exxon pozwala jedynie przeszkolonym operatorom na pracę w pomieszczeniach kontrolnych w rafinerii w Baytown w Teksasie, ale muszą zachowywać dystans minimum półtora metra między sobą. Pracownicy nadzoru nad rurociągami omówili w piątek (13 marca) z szefami firm handlowych robocze przepisy obowiązujące w pomieszczeniach kontrolnych i dotyczące wizyt inspektorów federalnych i stanowych — poinformowała Suzane Lemieux, ekspert od sytuacji nadzwyczajnych w American Petroleum Institute.

Koncerny BP i Shell przekazały już 13 marca swym pracownikom zakres pracy do wykonywania w domu, podobnie jak wcześniej zrobiły to biura Apple, Facebooka i Microsofta z Doliny Krzemowej. W przypadku Shella dotyczy to ok.15 tys. pracowników w Stanach. Koncern zaczął też sprawdzać stan zdrowia pracujących na platformach wydobywczych w Zatoce Meksykańskiej, „aby mieć pewność, że zminimalizuje w ten sposób ryzyko przenoszenia COVID-19” — powiedział rzecznik Curtis Smith. Podejmowanie środki ostrożności dotyczą pracy w rafineriach, w terminalu eksport ropy i gazu oraz przy gazociągach. Kinder Morgan, jeden z największych w Ameryce Płn. operatorów magistrali przesyłowych, zwrócił się do większości swych 11 tys. pracowników o rozpoczęcie od 16 marca telepracy, a sytuację będzie oceniać co tydzień —powiedziała rzeczniczka Melissa Ruiz.

""

The sun shines through gaps in the pipework in the distillation plant/Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

Pracownicy nie związani z główną produkcją w rafineriach BP, Exxonu w Baytown, Shella w Convent i Norco w Luizjanie pracują również z domu od poniedziałku. BP może zachować taki system do połowy kwietnia. Exxon nie chciał mówić się o szczegółach, skupia się „na zapewnieniu bezpieczeństwa i zdrowia całej załogi i nad wykonaniem tego co należy dla ograniczenia rozchodzenia się wirusa” — stwierdził rzecznik Todd Spitler. Marathon Petroleum uruchomił „plany utrzymania ciągłości pracy dostosowując potrzeby kadrowe na wypadek zwiększonej absencji z powodu choroby”’ — powiedział rzecznik Jamal Kheiry.

CZYTAJ TAKŻE: Saudi Aramco stracił jedną piątą zysku

Jednym z działań podejmowanych w rafineriach jest tworzenie małych ekip do utrzymania ciągłości produkcji w czasie epidemii. Takie ekipy znikną dopiero po zakończeniu kryzysu. Większość rafinerii może funkcjonować z połową normalnej obsady kadrowej, ale wtedy produkcja zmaleje. Rafinerie LyondellBasell Industries i Chevrona zastanawiają się nad wprowadzeniem kontroli stanu zdrowia pracowników przed rozpoczęciem dnia roboczego. — Podejmiemy działania zapobiegawcze, aby zmniejszyć ryzyko zakażenia, dotyczy to kontrolowania pracowników i osoļ odwiedzających — powiedział rzecznik Chevrona, Braden Reddall. Lokalne biura ustalą własne reguły z placówkami ochrony zdrowia — dodał.

Surowce i Paliwa
Daniel Obajtek złożył dwa wnioski do prokuratury ws. Orlenu
Surowce i Paliwa
Orlen pozywa Daniela Obajtka. Chce zwrotu środków, które miały trafiać na prywatne cele
Surowce i Paliwa
RFNBO to paliwo przyszłości
Surowce i Paliwa
Thyssenkrupp w potrzebie. Rząd Niemiec przyjdzie z pomocą
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Surowce i Paliwa
Kanadyjski sektor ropy i gazu zakładnikiem polityki handlowej Trumpa
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku