Mniej ropy jeszcze przez rok

Kartel producentów ropy OPEC na konferencji w Wiedniu postanowił przedłużyć ograniczenia wydobycia o 1,8 mln dziennie do końca 2018 roku.

Publikacja: 30.11.2017 21:00

Mniej ropy jeszcze przez rok

Foto: Flickr

To znaczy, że nie ma co liczyć na to, że paliwa stanieją. Jakichkolwiek poważniejszych ruchów cenowych można oczekiwać w czerwcu, kiedy kraje OPEC zdecydują, jak będą wychodzić z obecnych ograniczeń wydobycia.

Ceny ropy zachowywały się bardzo nerwowo od rana. Notowania czwartkowe ropy Brent w Londynie otworzyły się z ceną 63,28 dol. za baryłkę. Minimalnie więcej, niż wyniosło środowe zamknięcie transakcji (63,11 dol.). Wczesnym popołudniem, kiedy już było oczywiste, że ograniczenia zostaną przedłużone, ropa zdrożała do 64,11 dol. Dzień kończyła na poziomie 64,05 dol.

Te ruchy cen to efekt nerwowości, jaka towarzyszy zawsze oczekiwaniom na decyzje kartelu. Rok temu OPEC zaskoczył rynek podjęciem decyzji o zmniejszeniu wydobycia przez rok (1 marca 2017/1 marca 2018) i szybkim porozumieniem z Rosjanami, którzy też zgodzili się na ograniczenia.

30 listopada 2017 powszechnie oczekiwano, że cięcia zostaną przedłużone, ale o ile i na ile, pozostawało tajemnicą. Mówiono, że może dojść do przedłużenia umowy tylko o trzy miesiące oraz że więcej krajów kartelu, a nie tylko 11 z 15, zdecyduje się uczestniczyć we wspólnej akcji. Postanowiono ostatecznie, że łączne wydobycie sięgnie 32,5 mln baryłek dziennie. Porozumienie to ma być analizowane w czerwcu 2018 roku i zależnie od tego, ile będzie kosztowała ropa, będą podejmowane decyzje. W chwili zamykania tego wydania „Rzeczpospolitej” trwały jeszcze rozmowy z Rosjanami, trzecim największym producentem ropy na świecie, w sprawie uczestniczenia tego kraju w umowie o ograniczeniach.

Nafciarze z Moskwy nie mają wątpliwości co do tego, że ograniczenia są dla nich korzystne. Chcieli jednak wiedzieć, w jaki sposób OPEC będzie się z nich wycofywał w przyszłości. Zdaniem Amrity Sen z londyńskiej Energy Aspects Moskwa postawiła warunek: ograniczenia muszą skończyć się wcześniej niż za rok. Rok temu Rosjanie, solidaryzując się z OPEC, zmniejszyli wydobycie o niespełna 290 tys. baryłek dziennie. Dla porównania saudyjskie cięcie wyniosło 544 tys. baryłek.

Pojawiły się jednak pierwsze rozbieżności wewnątrz samego kartelu. Saudyjczycy chcą, żeby cięcia obowiązywały nie do końca 2018, ale skończyły się po trzech kwartałach. Wenezuela, która desperacko potrzebuje gotówki, domagała się wyłączenia z porozumienia. Ustalono, że analiza cen zostanie dokonana po sześciu miesiącach przedłużenia, ale Irakijczycy domagali się, żeby jednak analizować ceny co kwartał.

Cailin Birch, analityk rynków surowcowych w Economist Intelligence Unit, uważa, że w kartelu nie widać już takiej determinacji jak rok temu, kiedy ropa kosztowała ok. 50 dol. za baryłkę. – Kraje OPEC wcale nie mają tego samego zdania, nadal nie wiadomo, jaka ostatecznie będzie decyzja Rosji. W sytuacji, kiedy zapasy ropy zaczynają topnieć, producenci woleliby zakończyć umowę wcześniej. Bo tylko w ten sposób będą w stanie utrzymać swój udział w rynku – mówiła Cailin Birch.

Zdaniem saudyjskiego ministra ds ropy Chalida Al-Faliha nadmierne zapasy ropy, które doprowadziły do decyzji o zmniejszeniu wydobycia, znikną w trzecim kwartale 2018. – Ale za wcześnie jest jeszcze mówić o strategii wyjścia z obowiązujących ustaleń. W każdym razie w tej chwili przedłużenie ograniczeń jest oczywiste, bo jeśli coś działa, to nie powinno się z tego rezygnować – mówił saudyjski minister. Nie ukrywał jednak, że najprostsze byłoby stopniowe zmniejszanie ograniczeń wydobycia.

Surowce i Paliwa
Udziały w ponad 100 koncesjach. Orlen zwiększa obecność w Norwegii
Surowce i Paliwa
Trump apeluje do Brytyjczyków o wycofanie się z wiatraków i powrót do ropy
Surowce i Paliwa
Daniel Obajtek złożył dwa wnioski do prokuratury ws. Orlenu
Surowce i Paliwa
Orlen pozywa Daniela Obajtka. Chce zwrotu środków, które miały trafiać na prywatne cele
Surowce i Paliwa
RFNBO to paliwo przyszłości