PKN Orlen będzie dążył do obniżki kosztów działalności oraz do zwiększania produkcji wyrobów wysokomarżowych kosztem przynoszących straty, takich jak chociażby ciężki olej opałowy.
– Dążymy też do jak największego wykorzystywania posiadanych mocy, dzięki czemu obniżamy koszty jednostkowe wytworzenia naszych produktów. Duży nacisk kładziemy na inwestycje, które przynoszą szybkie i wymierne efekty przy stosunkowo niewielkich nakładach – mówi Krystian Pater, członek zarządu ds. produkcji PKN Orlen.
Dodaje, że dzięki takim inicjatywom w ciągu kilku ostatnich lat tylko w płockiej rafinerii zwiększono produkcję oleju napędowego o ok. 15 proc.
Koncern przekonuje, że nie zabraknie asfaltów do budowy dróg w Polsce. Wprawdzie jest to jeden z tych produktów, na którym trudno uzyskiwać dodatnie marże, ale chcąc odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku, planuje zwiększyć ich produkcję. W petrochemii firma stawia m.in. na rozszerzenie asortymentu zaawansowanych produktów końcowych. – W tym segmencie dziś dużo inwestujemy w nowe instalacje do produkcji propylenu i polietylenu – twierdzi Pater.
Planowany jest też rozwój rafinerii w Możejkach. Nie powstaną tam jednak instalacje petrochemiczne, gdyż byłaby to zbyt kosztowana inwestycja. Niektóre powstające na Litwie produkty mogą być za to transportowane i przerabiane w instalacjach petrochemicznych w Płocku. Już dziś tak się dzieje z produktami, z których grupa wytwarza propylen.