Gazprom grozi Danii

Nord Stream-2 wciąż czeka na zgodę Danii na przejście gazociągu przez duńskie wody. Gazprom już zagroził Kopenhadze, że za „możliwe opóźnienie” inwestycji będzie musiała zapłacić.

Publikacja: 18.06.2019 11:48

Gazprom grozi Danii

Foto: Seamless steel pipes for use in oil and gas pipelines/Bloomberg

„U nich (Duńczyków-red) jest odpowiedzialność, która może się wcześniej lub później pojawić. O ile wiem, spółka Nord Stream-2 AG (należy do Gazpromu-red) napomknęła, że inwestycje zostały już zrobione i opóźnienia w kładzeniu gazociągu na dnie morza, spowodowane kwestią uzgodnienia trasy (z Duńczykami -red) spowodują straty, które wcześniej czy później trzeba będzie zrekompensować” – cytuje Siergieja Kuznieca, członka zarządu Gazpromu agencja Prime.

CZYTAJ TAKŻE: Nord Stream-2 ma roczne opóźnienie

W kwietniu kontrowersyjna inwestycja, na którą nie zgadza się wiele krajów Unii w tym Polska, stanęła przed duńskimi wodami. Zgody na ich przejście Rosjanie nie mają, pomimo prowadzonych trzeci rok starań. Kopenhaga pominęła milczeniem dwa pierwsze wnioski w tej sprawie. Każdy zawierał inną trasę.

W połowie kwietnia po ponad dwóch latach od złożenia pierwszego wniosku na zgodę na budowę spółka Nord Stream-2 AG złożyła wniosek o zgodę na trzeci wariant trasy gazociągu – w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii w wodach na południe od wyspy Bornholm.
Nowa trasa jest o 25 km dłuższa i bardzo zbliżyła się do Polski. Przebiega przez do niedawna sporne między Danią a Polską wody. „Ten teren z powodu sporu między Danią a Polską nie był dotąd dostępny dla jakichkolwiek projektów. Porozumienie w tej sprawie zostało teraz osiągnięte, ale jeszcze nie ratyfikowane przez Polskę” – podkreślali Rosjanie.
Duńczycy zapowiedzieli, że na publiczne konsultacje w sprawie rosyjskiego wniosku zaproszą sąsiadów czyli Polaków.

""

Workers fettle pipework welding as construction work continues at the landing site of Nord Stream 2 gas pipeline, operated by Gazprom PJSC, in Lubmin, Germany/Bloomberg

energia.rp.pl

Nord Stream-2 jest gotowy w 40 procentach. Zgody wydały Rosja, Finlandia, Szwecja i Niemcy. Gazociąg (55 mln mld gazu roczne) miał być gotowy do końca tego roku. W maju Gazprom po raz pierwszy przyznał, że możliwe jest opóźnienie i gazociąg będzie gotowy w przyszłym roku. Bez zgody Danii jest to niemożliwe.

„U nich (Duńczyków-red) jest odpowiedzialność, która może się wcześniej lub później pojawić. O ile wiem, spółka Nord Stream-2 AG (należy do Gazpromu-red) napomknęła, że inwestycje zostały już zrobione i opóźnienia w kładzeniu gazociągu na dnie morza, spowodowane kwestią uzgodnienia trasy (z Duńczykami -red) spowodują straty, które wcześniej czy później trzeba będzie zrekompensować” – cytuje Siergieja Kuznieca, członka zarządu Gazpromu agencja Prime.

Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie