Reklama

Nord Stream-2 ma roczne opóźnienie

Po raz pierwszy Gazprom przyznał, że nie zdąży na czas z realizacją rozbudowy gazociągu północnego. Opóźnienie sięgnie roku. Pod jednym warunkiem…

Publikacja: 17.05.2019 13:22

Nord Stream-2 ma roczne opóźnienie

Foto: A blue Nord Stream 2 branded protective end cap sits on a section of pipe at the landing site of Nord Stream 2 gas pipeline, operated by Gazprom PJSC, in Lubmin, Germany/Bloomberg

Szwajcarska spółka Gazpromu – Nord Stream-2 AG może przenieść uruchomienie dwóch budowanych nitek gazociągu północnego na II połowę 2020 r, pisze agencja Prime. Spółka w raporcie opublikowanym przez Duńską Agencję Energetyczną wyjaśnia, że stanie się tak, jeżeli będzie trzeba położyć rury według trzeciego wariantu trasu przez wody Danii.
Rosjanie złożyli w tej sprawie trzeci wniosek do duńskiej instytucji. Na dwa poprzednie (pierwszy wniosek sprzed 2 lat, drugi z sierpnia 2018 r), Duńczycy nie zareagowali. Teraz ogłosili, że publiczne wysłuchanie w sprawie trzeciego wariantu rozpocznie się 19 czerwca.
A to jednoznacznie oznacza, że nawet jeżeli zgoda będzie, co wcale nie jest pewne, to budowniczowie nie zdążą do końca roku oddać gazociągu, tak jak to jeszcze niedawno zapewniali szefowie Gazpromu.

""

Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

„Pozwolenia zostały wydane przez Szwecję, Niemcy, Finlandię i Rosję. Roboty przygotowawcze odcinka podmorskiego rozpoczęły się w 2018 r we wszystkich czterech krajach. Obecnie układanie trwa w wodach Niemiec, Szwecji i Finlandii. Planujemy, że system będzie gotowy do transportu gazu w II połowie 2020 r”.
Nowa trasa przez duńskie wody jest o 25 km dłuższa. Do tego Duńczycy zapowiedzieli, że na publiczne konsultacje zaproszą sąsiadów czyli Polaków, bowiem Gazprom chce położyć rurę w wodach do niedawna spornych między Polską a Danią. Porozumienie zostało tu niedawno osiągnięte, ale Polska wciąż go nie ratyfikowała.

CZYTAJ TAKŻE: Rośnie napięcie wokół Nord Stream-2. USA i projekt sankcji

Reklama
Reklama
Wciąż jest możliwe, że inwestycja nie zostanie zakończona. Stanie się tak jeżeli Danie nie da swojej zgody lub zablokują ją amerykańskie sankcje wobec firm biorących udział.
Nord Stream-2 ma kosztować ok. 9,5 mld euro. Połowę finansuje Gazprom, a drugą połowę zachodni partnerzy (niemieckie Wintershall i Uniper, francuski Engie, austriacki OMV i Shell) w formie kredytu po 950 mln euro każdy

Szwajcarska spółka Gazpromu – Nord Stream-2 AG może przenieść uruchomienie dwóch budowanych nitek gazociągu północnego na II połowę 2020 r, pisze agencja Prime. Spółka w raporcie opublikowanym przez Duńską Agencję Energetyczną wyjaśnia, że stanie się tak, jeżeli będzie trzeba położyć rury według trzeciego wariantu trasu przez wody Danii.
Rosjanie złożyli w tej sprawie trzeci wniosek do duńskiej instytucji. Na dwa poprzednie (pierwszy wniosek sprzed 2 lat, drugi z sierpnia 2018 r), Duńczycy nie zareagowali. Teraz ogłosili, że publiczne wysłuchanie w sprawie trzeciego wariantu rozpocznie się 19 czerwca.
A to jednoznacznie oznacza, że nawet jeżeli zgoda będzie, co wcale nie jest pewne, to budowniczowie nie zdążą do końca roku oddać gazociągu, tak jak to jeszcze niedawno zapewniali szefowie Gazpromu.

Reklama
Gaz
Ceny gazu ziemnego nadal mogą być niższe niż rok temu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Gaz
Gazprom straci Serbię. Kłopoty Belgradu z gazem i ropą
Gaz
Siła Syberii 2 może nie powstać. Chiny chcą od Rosji tańszego gazu
Gaz
Ile Chiny płacą Rosji za gaz? Dużo mniej niż Węgry czy Turcja
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Gaz
Zła wiadomość dla Viktora Orbána. Bułgaria nie przepuści rosyjskiego gazu
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama