Na początku poniedziałkowych notowań, kontrakty terminowe na ropę marki Brent potaniały o 0,4 proc. do 68,03 dol. za baryłkę. Jeszcze bardziej spadła cena amerykańskiej mieszanki WTI – do 66,29 dol. za baryłkę, czyli o 1,06 proc. w stosunku do notowań z piątku, informuje agencja Reuters.
Czytaj więcej
Nie spełniły się prognozy o groźbie gwałtownego wzrostu cen ropy. Ogłoszenie przez Donalda Trumpa...
Inwestorzy nie lubią ceł Donalda Trumpa
Tanienie surowca to efekt dwóch czynników. Po pierwsze, niepewności związanej z taryfami celnymi USA i ich potencjalnym wpływem na gospodarkę światową. Zdaniem inwestorów działania Donalda Trumpa będą miały negatywny wpływ na globalny popyt. Drugim czynnikiem jest sobotnia decyzja grupy OPEC+. Eksporterzy zgodzili się na zwiększenie swojego sierpniowego limitu wydobywczego o 548 tys. baryłek dziennie.
– Wzrost produkcji wyraźnie wskazuje, że OPEC+ jest gotowy do bardziej agresywnej walki o udziały w rynku i zaakceptowania pewnego stopnia późniejszego spadku cen i przychodów – powiedział agencji Reuters Tim Evans z Evans Energy.
Czytaj więcej
To będzie bardzo nerwowy tydzień na rynku ropy naftowej, której ceny wzrosły już po ataku Izraela...