Iran już zapowiada odpowiedź po amerykańskim ataku na instalacje jądrowe i grozi, że będzie ona długotrwała.
W tej sytuacji rynek jest gotowy na wzrost cen. Początkowo mają one sięgnąć 80-90 dol. za baryłkę, a jeśli Teheran rzeczywiście zdecyduje się na odpowiedź, możemy być świadkami wzrostu cen nawet do 100 dol. za baryłkę. Cena zamknięcia z Londynu w ostatni piątek, 21 czerwca, to 75.59 dol.
Czytaj więcej
W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego Stany Zjednoczone uderzyły w trzy cele w Iranie - Fo...
Przy tym podrożeje nie tylko sama ropa, ale i jej transport, bo już wystrzeliły stawki ubezpieczeniowe dla zbiornikowców operujących w tym regionie.
Wojna na Bliskim Wschodzie. Co zrobi Iran po ataku Stanów Zjednoczonych?
— Wszystko zależy od odpowiedzi Iranu w najbliższych dniach, a nawet godzinach. I jeśli Teheran rzeczywiście odpowie tak, jak wcześniej groził, jesteśmy na najlepszej drodze do 100 dol. za baryłkę. Może dojść do ataków na wszystko, co w regionie Zatoki jest związane z USA, w tym instalacje naftowe w Iraku oraz utrudnienia w transporcie przez cieśninę Ormuz — mówił Bloombergowi Saul Kavonic, analityk rynków energetycznych w MST Marquee. Płynny ruch przez Ormuz jest kluczowy nie tylko w przy eksporcie ropy irańskiej, ale także saudyjskiej, irackiej i kuwejckiej oraz z innych krajów OPEC.