Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie. O ile podrożeje ropa?

To będzie bardzo nerwowy tydzień na rynku ropy naftowej, której ceny wzrosły już po ataku Izraela na Iran. Z Bliskiego Wschodu pochodzi 30 proc. globalnego wydobycia tego surowca.

Publikacja: 22.06.2025 12:26

Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie. O ile podrożeje ropa?

Foto: Bloomberg

Iran już zapowiada odpowiedź po amerykańskim ataku na instalacje jądrowe i grozi, że będzie ona długotrwała.

W tej sytuacji rynek jest gotowy na wzrost cen. Początkowo mają one sięgnąć 80-90 dol. za baryłkę, a jeśli Teheran rzeczywiście zdecyduje się na odpowiedź, możemy być świadkami wzrostu cen nawet do 100 dol. za baryłkę. Cena zamknięcia z Londynu w ostatni piątek, 21 czerwca, to 75.59 dol.

Czytaj więcej

Stany Zjednoczone zaatakowały Iran. Donald Trump mówi o „spektakularnym sukcesie”

Przy tym podrożeje nie tylko sama ropa, ale i jej transport, bo już wystrzeliły stawki ubezpieczeniowe dla zbiornikowców operujących w tym regionie.

Wojna na Bliskim Wschodzie. Co zrobi Iran po ataku Stanów Zjednoczonych?

— Wszystko zależy od odpowiedzi Iranu w najbliższych dniach, a nawet godzinach. I jeśli Teheran rzeczywiście odpowie tak, jak wcześniej groził, jesteśmy na najlepszej drodze do 100 dol. za baryłkę. Może dojść do ataków na wszystko, co w regionie Zatoki jest związane z USA, w tym instalacje naftowe w Iraku oraz utrudnienia w transporcie przez cieśninę Ormuz — mówił Bloombergowi Saul Kavonic, analityk rynków energetycznych w MST Marquee. Płynny ruch przez Ormuz jest kluczowy nie tylko w przy eksporcie ropy irańskiej, ale także saudyjskiej, irackiej i kuwejckiej oraz z innych krajów OPEC.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Atak USA na Iran. Co się stanie, jeśli Iran zamknie Cieśninę Ormuz?

Czynne włączenie się Amerykanów w konflikt bliskowschodni jest zaskoczeniem. Jeszcze w ostatni piątek prezydent USA mówił o 2-tygodniowym oknie, jakie przeznaczył na negocjacje z Iranem w sprawie zarzucenia planów tego kraju we wzbogacaniu uranu. Tymczasem w niedzielę, 22 czerwca, bombowce uderzyły w trzy instalacje jądrowe Fordow, Natanz i Isfahan. A w wystąpieniu przed kamerami zapowiedział kolejne ataki, jeśli Iran nie zgodzi się na negocjacje pokojowe z Izraelem.

Cieśnina Ormuz ma być otwarta

— Ten rynek potrzebuje spokoju. A obecna sytuacja doprowadziła do mocnego wejścia USA na bliskowschodnią scenę. Sądzę jednak, że amerykańska marynarka wojenna otrzymała rozkaz utrzymania otwartej cieśniny Ormuz — uważa Joe DeLaura, który był głównym strategiem rynków energetycznych w Rabobanku. Jego zdaniem w poniedziałek za baryłkę ropy trzeba będzie zapłacić 80-90 dol. za baryłkę.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Trump idzie na całość. Ameryka na wojnie z Iranem

Zdaniem innych ekspertów, jeśli Amerykanie zdecydują się na wymuszenie zmiany władzy w Iranie ceny ropy naprawdę poszybują. Tyle że droga ropa nie leży dzisiaj interesie w tak Irańczyków, jak i walczących z inflacją Amerykanów.

Mało chętnych do transportu ropy z Bliskiego Wschodu

Właściciele flot zbiornikowców transportujących ropę z Bliskiego Wschodu już teraz windują stawki, bo i oni również zmuszeni są płacić wyższe stawki ubezpieczeniowe. Dla przykładu za wynajęcie jednostki przewożącej ropę z Bliskiego Wschodu nap do Chin trzeba zapłacić o 90 proc. więcej, niż w piątek, 13 czerwca.

Reklama
Reklama

Zagrożenie dla tego transportu nieustannie rośnie. A sama nawigacja stała się trudniejsza po tym, jak nieustannie dochodzi do zakłócania sygnałów GPS. W ostatnim tygodniu doszło tam do zderzenia dwóch zbiornikowców, właśnie z powodu akcji hakerskiej.

Czytaj więcej

Wiceprezydent J.D. Vance był przeciwny przystąpieniu USA do wojny z Iranem

„Kolejne dni będą krytyczne dla wyjaśnienia, czy nadal jest możliwe dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu. Jak na razie komercyjny transport nie ucierpiał, ale sytuacja może zmienić się dosłownie z godziny na godzinę” — czytamy w nocie Maritime Information Cooperation & Awareness Center, francuskiego ośrodek zajmującego się analizą i oceną globalnej sytuacji bezpieczeństwa na morzu.

Z drugiej strony zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzi i droższy fracht z tego regiony wyraźnie zwiększył popyt na ropę z innych regionów świata.

Jakie są lekcje z przeszłości

Jednak jak wskazują doświadczenia z tego rynku,  ropa jest takim surowcem, że jeśli go gdzieś zabraknie, to szybko pojawi się gdzie indziej. A wszelkie braki w dostawach są szybko uzupełniane. Tak było chociażby w 2019 roku, kiedy doszło do sabotażu w saudyjskim Abqaiq i nagle z rynku zniknęło 7 proc. podaży. Uzupełnienie tego braku zajęło zaledwie kilka tygodni.

Wreszcie ryzyko geopolityczne zawsze istniało w przypadku ropy naftowej i najczęściej nie przekładało się ono na ceny w dłuższym czasie.

Reklama
Reklama

— Ale tym razem mamy do czynienia z naprawdę poważna sytuacją. Jak poważną okaże się po reakcji Iranu — uważa John Kilduff, partner w firmie analitycznej Again Capital. Zakłada on wzrost cen ropy na poziomie 8 dol. na baryłce, ale zastrzega się, że tak naprawdę odpowiedź Iranu wcale nie musi być porażająca.

Iran już zapowiada odpowiedź po amerykańskim ataku na instalacje jądrowe i grozi, że będzie ona długotrwała.

W tej sytuacji rynek jest gotowy na wzrost cen. Początkowo mają one sięgnąć 80-90 dol. za baryłkę, a jeśli Teheran rzeczywiście zdecyduje się na odpowiedź, możemy być świadkami wzrostu cen nawet do 100 dol. za baryłkę. Cena zamknięcia z Londynu w ostatni piątek, 21 czerwca, to 75.59 dol.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ropa
Ropę z Rosji przyciśnie niższy sufit. Będzie płynny
Ropa
MOL zmienia front. Deklaruje pożegnanie z rosyjską ropą
Ropa
Ropa tanieje od rana. OPEC+ zaskoczył rynki
Ropa
Zagadka oleju napędowego z Maroka. Kraj nie ma żadnej rafinerii
Ropa
Flota cieni traci tankowce. Wybuchają i płoną
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama