Z tego artykułu się dowiesz:
- Na jakich zasadach odbędzie się nadchodząca aukcja dla morskich farm wiatrowych?
- Kto przystąpi do rywalizacji o kontrakty w ramach nadchodzącej aukcji i jakie projekty są rozważane?
- Jakie zmiany w prawie wpłynęły na możliwość zgłoszenia dodatkowej mocy w drugiej fazie aukcji morskich farm wiatrowych?
Pierwsza faza rozwoju morskich farm wiatrowych pozwoli, aby do końca lat 20. powstało blisko 6 GW mocy w wietrze. Powstaną one na bazie przyznanego publicznego wsparcia i kontraktów różnicowych. W efekcie uzyskania tzw. kontraktu różnicowego energia z projektów, które powstaną do końca tej dekady będzie kosztować 319,60 zł/MWh, a po waloryzacji odpowiada to ok. 435 zł/MWh. W grze jednak są kolejne projekty, które mają pozwolić na utrzymanie rozwoju polskiego przemysłu morskich farm wiatrowych, który rozpędza się na etapie pierwszej fazy. W odróżnieniu od pierwszej fazy powstaną one w oparciu o konkurencyjny mechanizm, jakim są aukcje Cena energii z tych instalacji będzie jednak wyższa.
Czytaj więcej
Najbliższe lata będą kluczowe dla zmiany polskiego miksu energetycznego, w którym pojawi się prąd...
Pierwsza aukcja dla morskich farm wiatrowych organizowana przez Urząd Regulacji Energetyki odbędzie się 17 grudnia 2025 r. w formie elektronicznej za pośrednictwem Internetowej Platformy Aukcyjnej. Sesja aukcji rozpocznie się o godzinie 8:00 i potrwa do godziny 18:00.
Jak będzie wyglądać aukcja i cena energii?
Zgodnie z ubiegłorocznym rozporządzeniem, ceny maksymalne na aukcjach OZE dla morskich farm wiatrowych będą zróżnicowane i będą zależeć od konkretnych obszarów oddalonych od brzegu, wyznaczonych przez Urząd Regulacji Energetyki. Cena maksymalna nie jest ceną, po której prąd będzie sprzedawany. To cena maksymalna, od której aukcja się rozpoczyna. Dzięki mechanizmowi aukcyjnemu cena będzie niższa niż maksymalna. W przypadku II fazy budowy farm, maksymalna cena za prąd z morskich wiatraków, zaproponowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w 2024 roku wynosiła 471,83 zł/MWh, a w 2025 roku URE wyznaczył ceny dla poszczególnych obszarów w przedziale od 485,71 zł/MWh do 512,32 zł/MWh. Od tych cen zaczyna się licytacja w dół, a to, jakie ceny ukształtują się ostatecznie w wyniku rozstrzygnięcia aukcji, poznamy po 17 grudnia. Ten, kto zaproponuje najniższą cenę, wygra aukcję. – Wygrywają oferty inwestorów z najniższą ceną energii. Cena maksymalna to jest tylko pułap, którego nie można przekroczyć, ale aukcja jest z ceną malejącą i wszyscy są w jednym koszyku. Ci, którzy złożą najniższe ceny, tę aukcję wygrają – jedna oferta musi odpaść – mówił nam na początku grudnia Janusz Bil, prezes Orlen Neptun, spółki z Grupy Orlen, która stanie w szranki ze swoim projektem Baltic East. – Jestem przekonany, że trzy projekty pozwolą na realną rywalizację o przyznanie kontraktu różnicowego. Rywalizujemy ceną i ten, kto zaproponuje najniższą – wygra. Jeden projekt musi odpaść, zatem konkurencja będzie realna, dzięki czemu będzie chroniony także interes odbiorców energii elektrycznej – zapewniał Bil.