Klimat krytykuje finanse. Rządowe nieporozumienie o fotowoltaikę

Ministerstwo Klimatu i Środowiska już otwarcie krytykuje resort finansów za nowy projekt ustawy o podatku od nieruchomości. - W projekcie pojawiły się niejasności, które mogą dotyczyć zarówno małoskalowej, jak i wielkoskalowej fotowoltaiki - informuje nas resort klimatu.

Publikacja: 17.07.2024 22:16

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska

Foto: MKiŚ/Twitter

Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które nadzoruje sektor energetyczny sektor OZE, brało udział w uzgodnieniach dotyczących powyższego projektu. - MKiŚ informowało Ministerstwo Finansów, że propozycja zawiera niejasne przepisy, które mogą prowadzić do wątpliwości dotyczących przedmiotu oraz wymiaru podatku – informuje nas resort.

Klimat ma wątpliwości 

Proponowane przez Ministerstwo Finansów zmiany w podatkach lokalnych mogą przełożyć się na wzrost obciążenia przedsiębiorstw energetycznych podatkiem od nieruchomości i w efekcie wzrostem cen dla odbiorców energii. Opodatkowane miałby zostać także panele fotowoltaiczne. Co więcej jednak na forach dyskusyjnych prosumentów, których obecnie jest w Polsce już ponad 1,4 mln, pojawiła się obawa, że opodatkowane będą także nie tylko wielkoskalowe farmy fotowoltaiczne, ale także małe, prosumenckie instalacje fotowoltaiczne (te do mocy do 50 kV).

Jak się okazuje projekt jest tak niejasno napisany, że wątpliwości ma nawet Ministerstwo Klimatu i Środowiska. - Zgodnie z aktualnymi informacjami, w projekcie pojawiły się niejasności, które mogą dotyczyć zarówno małoskalowej, jak i wielkoskalowej fotowoltaiki. Rekomendujemy kontakt z MF w celu uzyskania dokładnych i aktualnych informacji – przekazał resort klimatu. Tak też zrobiliśmy.

Czytaj więcej

Nowe prawo podatkowe uderzy w dużą fotowoltaikę. Prosumenci są bezpieczni

Zmian dla prosumentów nie będzie

Redakcja „Rzeczpospolitej” zapytała Ministerstwo Finansów o stanowisko w tej sprawie. Resort wyjaśnia, że projekt ustawy (UD72) zmieniającej m.in. ustawę o podatkach i opłatach lokalnych w zakresie definicji budowli został poddany 3-tygodniowym konsultacjom publicznym, tak by zainteresowane podmioty mogły zgłosić uwagi do zaproponowanych rozwiązań. – Zamiarem Ministerstwa Finansów nie jest rozszerzenie zakresu opodatkowania, w tym w odniesieniu do budowli wykorzystywanych w ciepłownictwie czy do wytwarzania energii z OZE. Projekt będzie jeszcze przedmiotem dyskusji na konferencji uzgodnieniowej – tłumaczy nam biuro prasowe resortu.

Wreszcie na nasze pytanie wprost czy projekt będzie obejmował konsekwencjami prawnymi także prosumentów (instalacje o mocy do 50 kV) resort odpowiedział: Projekt nie przewiduje rozwiązań adresowanych do wymienionych w wystąpieniu prosumentów.

Co więcej, resort klimatu podkreśla, że nie planuje on zmiany przepisów dotyczących wymogu uzyskania pozwolenia na budowę dla instalacji fotowoltaicznych o mocy powyżej 150 kV.

Co miałby się zmienić?

W projekcie zmiany ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym oraz ustawy o opłacie skarbowej zaproponowano modyfikacje definicji "budowli" i "budynku". Według resortu, obecne przepisy wywołują liczne wątpliwości interpretacyjne oraz spory podatkowe wokół problemu, kwalifikacji obiektu budowlanego jako budowli albo budynku oraz ustalenia, czy "części niebudowlane" budowli lub urządzenia techniczne z nią związane również stanowią przedmiot opodatkowania. Szczególnie problematyczne są m.in. rodzaje budowli o złożonej strukturze, np. sieci gazowe, elektroenergetyczne.

OZE
Rząd bliżej przyjęcia liberalizacji ustawy wiatrakowej. Ale są nowe wątpliwości
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
OZE
Więcej pieniędzy na dotacje do domowej fotowoltaiki. Są zmiany w programie Mój Prąd
OZE
Wiatrowe poprawki niewiele dadzą, a ustawa czeka
OZE
W rządzie kolejna batalia o wiatraki. Pytania wzbudza ich modernizacja
OZE
W 2024 r. Polska zbudowała mniej wiatraków niż rok wcześniej. Apel o zmianę ustawy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”