Rządowy projekt liberalizacji ustawy czekał na tę decyzję od lipca 2022 r. Wówczas jednak nie było zgody w samej partii Prawo i Sprawiedliwość, nie mówiąc już o całej koalicji, gdzie wyraźny sprzeciw stawiała (i stawia nadal) Solidarna Polska, a więc koalicjant PiS. Po złożonej autopoprawce przez rząd do tej ustawy Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nadała numer temu projektowi.
Założenia projektu
Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach dot. elektrowni wiatrowych przyjęty został przez rząd w lipcu br. Zakłada, że nowa elektrownia wiatrowa może być lokowana wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) w minimalnej odległości 500 metrów od zabudowy. Nowe zasady mają dotyczyć nie tylko nowych terenów, ale także i tych, gdzie elektrownie wiatrowe są już obecnie. Obowiązek zachowania odległości pozostawiono w projektowanych przepisach w przypadku parków narodowych (10H) i rezerwatów przyrody (500 metrów). „Gminy, w których już zostały zlokalizowane elektrownie wiatrowe, mogłyby lokować w jej otoczeniu budynki mieszkalne w pobliżu elektrowni wiatrowej pod warunkiem spełnienia minimalnej odległości 500 metrów lub większej, wynikającej z przyjętych stref ochronnych w MPZP” – czytamy w uzasadnieniu.
Czytaj więcej
Pierwsze firmy chcą „podjąć kroki prawne” przeciwko opłacie od marż spółek energetycznych. Opłata, która jest podstawą mrożenia cen energii, uwiera najbardziej przedstawicieli branży OZE.
Projekt zakłada także, że prezes Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) miałby okresowo certyfikować (co 5 lat) oraz weryfikować kompetencje i zasoby podmiotu prowadzącego usługi serwisu technicznego elementów technicznych elektrowni wiatrowej (biorąc pod uwagę m.in. posiadany personel, jego kompetencje i uprawnienia do wykonywania określonych czynności serwisowych). Prowadzony ma być rejestr podmiotów mogących świadczyć tego typu usługi. Weryfikowane byłoby także, czy eksploatujący elektrownię wiatrową korzysta z usług certyfikowanego serwisu.
Projekt w Sejmie pod koniec stycznia
– Co do wiatraków, liczymy na to, że na następnym posiedzeniu Sejmu będziemy te prace kontynuować, bo faktycznie jest to jeden, drugi właściwie istotny projekt w kontekście Krajowego Planu Odbudowy, jest autopoprawka rządu w tym zakresie. Liczę, że na następnym posiedzeniu Sejmu ten temat będzie zamknięty – powiedział w piątek w Sejmie rzecznik rządu Piotr Müller.