Rekordy cen LPG. Będzie jeszcze drożej

Nie mamy dziś odpowiedniej infrastruktury, aby całkowicie zastąpić import gazu LPG z Rosji dostawami z innych kierunków. Podwyżki dotkną nie tylko kierowców.

Publikacja: 22.05.2022 21:00

Rekordy cen LPG. Będzie jeszcze drożej

Foto: Adobe Stock

W tym roku ceny LPG wzrosły już o kilkadziesiąt procent. Kolejne podwyżki są tylko kwestią czasu. – Wielką niewiadomą wydaje się jedynie skala podwyżek. Nie może być jednak inaczej, skoro przez krajowej produkcji i wydobycia jesteśmy w stanie zaspokoić tylko 20 proc. naszego zapotrzebowania i aż 60 proc. importowaliśmy z Rosji – mówi Paweł Bielski, prezes rady Polskiej Izby Gazu Płynnego.

Czytaj więcej

Na rynku brakuje LPG, więc jego ceny rosną

Zdaniem Bielskiego, gdyby dziś wprowadzić całkowity zakaz sprowadzania LPG z Rosji, to należałoby oczekiwać wzrostu cen minimum o 50–100 proc. – Jedyną istotną alternatywą dla importu z Rosji wydają się dostawy z portów ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia), które w zasadzie opłaca się realizować do naszego kraju tylko koleją. Tymczasem brakuje odpowiedniej ilości cystern do przewozu LPG – mówi Bielski.

Problemy z LPG dostrzegają też krajowe koncerny paliwowe, które koncentrują się na sprzedaży autogazu. Orlen zaspokaja około 30 proc. krajowego zapotrzebowania na LPG. Z tego około połowy produkuje w swoich rafineriach, a resztę importuje. „Obecnie intensywnie wykorzystujemy nasz port w Szczecinie i analizujemy dalsze możliwości dostaw z portów z Europy Zachodniej” – informuje zespół prasowy Orlenu.

LPG potrzebują też gospodarstwa domowe korzystające z butli gazowych. Wśród nabywców są także rolnicy (m.in. hodowcy drobiu i producenci pieczarek) oraz przemysł.

Czytaj więcej

Adam Woźniak: Schyłek jazdy na autogazie

W tym roku ceny LPG wzrosły już o kilkadziesiąt procent. Kolejne podwyżki są tylko kwestią czasu. – Wielką niewiadomą wydaje się jedynie skala podwyżek. Nie może być jednak inaczej, skoro przez krajowej produkcji i wydobycia jesteśmy w stanie zaspokoić tylko 20 proc. naszego zapotrzebowania i aż 60 proc. importowaliśmy z Rosji – mówi Paweł Bielski, prezes rady Polskiej Izby Gazu Płynnego.

Zdaniem Bielskiego, gdyby dziś wprowadzić całkowity zakaz sprowadzania LPG z Rosji, to należałoby oczekiwać wzrostu cen minimum o 50–100 proc. – Jedyną istotną alternatywą dla importu z Rosji wydają się dostawy z portów ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia), które w zasadzie opłaca się realizować do naszego kraju tylko koleją. Tymczasem brakuje odpowiedniej ilości cystern do przewozu LPG – mówi Bielski.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Gaz
„Latające Holendry” z rosyjskim LNG błąkają się po oceanach
Gaz
Rosną możliwości importu LPG z innych kierunków niż Rosja. Będą wyższe ceny
Gaz
Gazprom może stracić Chiny. Groźny konkurent po sąsiedzku
Gaz
Transformacja z gazowym wspomaganiem
Gaz
Strach przed sankcjami USA trzyma rosyjski LNG w Arktyce