W ciągu dwóch lat Ankara diametralnie przeorientowała swój rynek gazu z importu surowca rosyjskiego na gaz z Azerbejdżanu i LNG. Według danych Federalnej Służby Celnej Rosji w czerwcu Turcja importowała 2 mln m3 rosyjskiego gazu rurociągowego. To o 1127 razy mnie niż w styczniu i o 585 razy mniej niż w maju. Dla porównania w 2018 r Turcja kupiła w Gazpromie 23,96 mld m3 gazu a w 2019 r już tylko 15 mld m3.

""

Russian state-run exporter OAO Gazprom branded end caps sit on sections of pipeline at the halted construction site for the South Stream gas project in Sajkas, Serbia, /Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

To co się dzieje w tym roku w rzeczywistości oznacza zatrzymanie dostaw z Rosji. Na turecki rynek przypadało w czerwcu 0,01 procent eksportu Gazpromu. Cały eksport wyniósł 11 mld m3. Gaz z Rosji Turcy zastępują surowcem azerskim. Od marca Azerbejdżan jest największym dostawcą gazu do Turcji. W 2019 r import z Azerbejdżanu Turcja zwiększyła o 72 proc.; w tym roku dynamika jest jeszcze wyższa. Do tego dochodzą rosnące zakupy LNG na wolnym rynku.

Z powodu braku zamówień stały dwa rosyjskie gazociągi do Turcji. W maju Gazprom wstrzymał przesył gazu gazociągiem Błękitny Potok. Potem Turcy zatrzymali działający od stycznia i zbudowany kosztem 7 mld dol. Turecki Potok. Według Reuters także w lipcu Turecki Potok (moc przesyłowa to 16 mld m3) był pusty. 27 lipca turecki narodowy operator gazowy Botas ogłosił rutynowy przegląd gazociągu. Miał potrwać do 10 sierpnia. Nie ma informacji, że gazociąg wznowił pracę.