Reklama
Rozwiń

Historyczna gazowa umowa Grecji, Cypru i Izraela

Pojawi się kolejny gazociąg, który zmniejszy energetyczną zależność Unii od Rosji. Tym razem źródłem zasilającym będą podwodne złoża gazu na szelfie Izraela i Cypru.

Publikacja: 02.01.2020 21:26

Historyczna gazowa umowa Grecji, Cypru i Izraela

Foto: iStock

Drugiego stycznia w Atenach ministrowie energetyki Grecji, Cypru i Izraela podpisali międzypaństwowe porozumienie o wspólnej budowie gazociągu EastMed. Obecni przy podpisaniu byli premierzy Grecji i Izraela. Prezydent Cypru Nikos Anastasiadis nazwał dokument „historycznym”.

– Na Bliskim Wschodzie powinna być współpraca, a nie rywalizacja. Szczególnie w sprawach energetycznych – cytuje prezydenta Cyprus Mail. Aby przejść od słów (dokumentów) do czynów trzeba jeszcze podpisu Włoch, które mają przystąpić do umowy „bardzo szybko”.

Czytaj także: Rusza budowa gazociągu Litwa-Polska

Gazociąg Wschodnio-Śródziemnomorski EastMed ma mieć 1900 km długości i moc przesyłową 11 mld m3 rocznie (1 mld m3 na potrzeby Cypru). Źródłem gazu będzie izraelskie złoże Lewiatan i cypryjskie Afrodyta.

Ponad 1300 km stanowić ma część podwodna. Z tego odcinek 200 km połączy złoża na wschodzie Morza Śródziemnego z Cyprem; kolejne 700 km to odcinek Cypr – Kreta, a 400 km – Kreta- Półwysep Peloponeski.

Część lądowa liczy 600 km od Peloponezu do Zachodniej Grecji. Stąd planowany jest przesył surowca dalej do Włoch gazociągiem Posejdon. A połączeniem Grecja-Bułgaria (Interconnector Greece-Bulgaria) do Bułgarii i dalej do innych państw Unii.

W ostatnich latach u wybrzeży Cypru i Izraela zostały odkryte duże złoża gazu. Jednak ich eksploatację utrudnia nie tylko geologia trasy, ale także konflikty polityczne i spory terytorialne szczególnie między Cyprem a Turcją.
Na ostateczny koszt inwestycji wpłynie szereg wyzwań stojących przed budowniczymi. Na trasie jest podwodna góra Eratosfen na południe od Cypru; morze między Cyprem a Kretą ma 3 km głębokości; wreszcie rejon ten leży w strefie aktywności sejsmicznej.

Dlatego niektórzy eksperci uważają projekt za bardziej polityczny aniżeli biznesowy. Zwolennicy argumentują, że inwestycja zwiększy bezpieczeństwo dostaw gazu do Europy dzięki zróżnicowaniu tras i źródeł dostaw.

Projekt wspiera Unia Europejska. Bruksela wydała już na szczegółowe analizy 34,5 mln euro. Według projektantów, gazociąg może być gotowy w 2024/2025 r.

Gaz
Katar odetnie dostawy gazu do Europy? Dla Polski to potencjalne ryzyko
Gaz
Unia Europejska zarabia na przeładunku LNG z Rosji. Import rekordowy
Gaz
Viktor Orbán negocjuje z Kijowem. Nie chce rezygnować z rosyjskiego gazu
Gaz
Putin przyznał: tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę nie będzie
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Gaz
Od piątku wchodzi w życie embargo na rosyjski LPG
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku