Chodzi o konsorcjum Polimeksu-Mostostalu i Rafako, które wyceniły prace przy bloku w Elektrowni Ostrołęka prawie na 9,6 mld zł, a także – jak ustaliliśmy - reprezentujący Państwo Środka China Power Engineering, który złożył ofertę najniższą - wartą ok. 4,85 mld zł.
Energa i Enea, którzy mają po połowie udziałów w spółce realizującej ostrołęcki projekt, zdecydowały o wyborze GE i Alstom. Wartość tego kontraktu ma opiewać na niewiele ponad 6 mld zł. Brak sprzeciwu jego konkurentów otwiera inwestorom możliwość pozyskiwania zgody akcjonariuszy na wydanie ostatecznej decyzji inwestycyjnej. Czas jest tu istotny, bo p.o. prezesa Energi Alicja Klimiuk deklarowała niedawno zgłoszenie nowej jednostki do ostatniej tegorocznej aukcji w ramach tzw. rynku mocy. Jest to mechanizm wsparcia dla wytwórców, zapewniający sygnały do tego typu inwestycji.