Czy RWE pójdzie w ślady Vattenfalla?

Borykająca się z problemami niemiecka grupa energetyczna RWE może wziąć przykład z Vattenfalla i również sprzedać swoje aktywa w Polsce, zachęcona korzystną ceną uzyskaną przez jej szwedzkiego konkurenta i długą listą potencjalnych chętnych – podała agencja Reutera w oparciu o anonimowe źródła rynkowe

Zyski RWE spadły na skutek decyzji niemieckich władz, by wycofać się z energetyki jądrowej. Koncern dotychczas wykluczał możliwość sprzedaży swych polskich aktywów: RWE Polska i RWE Stoen Operator.

- Absolutnie nie zamierzamy wycofać się z Polski, jest ona dla nas bardzo ważnym rynkiem. Powtarzamy to samo, co mówiliśmy 5-6 lat temu: jesteśmy długofalowym inwestorem. Działalność w Polsce jest dla nas bardzo atrakcyjna - W 2010 r. osiągnęliśmy 2,8 mld zł przychodów, co przełożyło się na 170 mln zł zysku – mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z "Rz" Filip Thon, szef RWE na Polskę.

Te same deklaracje przedstawiciele koncernu podtrzymują dzisiaj. – Plan dezinwestycji został ogłoszony przez RWE w sierpniu, RWE Polska nie ma na liście spółek do zbycia – usłyszeliśmy.

Zdaniem rozmówców Reutera sytuacja może się zmienić, jeśli RWE będzie miał problemy ze zrealizowaniem swych ambitnych celów. Dwa źródła agencji wyceniają polskie aktywa RWE na około 700 mln euro.

RWE chce sprzedać do końca 2013 r. aktywa o łącznej wartości 11 mld euro wobec wcześniejszego celu na poziomie 8 mld.

Spekulacje rynku podsyca fakt, że szwedzki Vattenfall bez problemu znalazł chętnych na zakup swych polskich aktywów – warszawskie elektrociepłownie kupiło PGNiG, a sieć dystrybucyjną - Tauron. Vattenfall z obu transakcji uzyskał 7,5 mld zł wpływów, co analitycy ocenili jako bardzo wysoką wycenę, przekraczającą średnie rynkowe.