W ciągu trzech miesięcy od lipca do września amerykański koncern naftowy odnotował spadek zysku netto do 2,6 mld dol. wobec 3,06 mld dol zysku w analogicznym okresie rok wcześniej. Zysk wyniósł więc 1,91 dol. na akcję wobec 2,05 dol. na akcję w zeszłym roku.
Po wyłączeniu czynników jednorazowych takich jak sprzedaż aktywów i zmiany prawa podatkowego w Wielkiej Brytanii, tak zwany skorygowany zysk wyniósł 2,52 dol. na akcję, co okazało się lepsze od oczekiwań rynku. Analitycy ankietowani przez Bloomberga liczyli na mniejszy zysk na akcję o 34 centy.
Przychody ogółem w trzecim kwartale 2011 r. wyniosły 63,63 mld dol. wobec 49,55 mld dol. rok wcześniej.
Narastająco w ciągu dziewięciu miesięcy roku od stycznia do września skorygowany zysk wyniósł 9,5 mld dol. (tj. 6.74 dol. na akcję) wobec odpowiednio 6,9 mld dol. (4.60 dol.) rok wcześniej, przy przychodach ogółem wynoszących 188,84 mld dol. wobec 198,66 mld dol.
Za spadek przychodów odpowiada zmniejszenie produkcji spowodowane wojną w Libii. Przed wybuchem konfliktu firma w zeszłym roku wydobywała średnio w Libii 46 tysięcy baryłek ropy naftowej dziennie.