Unia Europejska debatuje o gazie łupkowym

Polscy eurodeputowani solidarnie bronili interesów naszego kraju w debacie w Parlamencie Europejskim poświęconej gazowi łupkowemu

Aktualizacja: 21.11.2012 11:40 Publikacja: 21.11.2012 03:52

Unia Europejska debatuje o gazie łupkowym

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

Parlament Europejski będzie dziś głosował nad dwoma raportami określającymi przyszłość gazu łupkowego w Europie.

Pierwszy, autorstwa greckiej europosłanki Niki Tzaveli, dotyczy aspektów przemysłowych i energetycznych. Drugi, przygotowany przez europosła PO Bogusława Sonika, jest poświęcony wpływowi wydobycia na środowisko. W tym raporcie znalazła się szkodliwa dla interesów naszego kraju poprawka, zgłoszona przez frakcje socjalistów i liberałów, wzywająca do wprowadzenia w UE moratorium na wykorzystanie technologii szczelinowania hydraulicznego wykorzystywanej przy wydobyciu gazu z łupków.

Wczoraj łupki były tematem dosyć burzliwej debaty na forum PE w Strasburgu. Koncentrowała się ona głównie na aspektach ekologicznych. Komisarz UE ds. środowiska Janez Potocznik ocenił, że rozwój gazu łupkowego w UE zależy od społecznej akceptacji. Zapowiedział też, że w 2013 r. KE będzie chciała zaradzić brakom prawnym ws. wydobycia tego gazu. Wskazał także, iż dyskusja o ewentualnym zakazie wydobycia gazu łupkowego w UE to „raczej teoretyzowanie, a nie praktyka", bo to kraje Unii same decydują o swoim bilansie energetycznym.

Europosłowie z frakcji zielonych wyrażali oburzenie nawet tym, że równolegle do debaty była prezentowana w siedzibie PE wystawa poświęcona wydobyciu gazu z łupków.

– Twardogłowa lewica widzi w gazie tylko substancje niebezpieczne, niszczenie krajobrazu, zanieczyszczenie wód, powietrza, toksyczne odpady i uciekający metan. Nawet rosnące ceny ziemi w Afryce to sprawka gazu niekonwencjonalnego – mówił Konrad Szymański, europoseł PiS. – Jest tylko jeden punkt sprawozdania środowiskowego, który bym chętnie poparł. W punkcie 61 PE wyraża zaniepokojenie z powodu inwestowania przez europejskie firmy w krajach rozwijających się. Tak! Też się martwię, że przyjmując takie niespójne i fałszywe dokumenty doprowadzimy do tego, iż inwestorzy będą rozwijać branżę gazu niekonwencjonalnego wszędzie, tylko nie w Europie – dodał.

– Niewłaściwe wydobycie gazu łupkowego doprowadziło w wielu miejscach do dewastacji środowiska naturalnego – twierdził Ivailo Kalfin, bułgarski socjalistyczny europoseł. Zwrócił uwagę, że szczelinowanie hydrauliczne może się przyczyniać do wywoływania trzęsień ziemi. – Może pan powiedzieć, kiedy w Polsce było trzęsienie ziemi oraz ile miało stopni w skali Richtera? – pytał go europoseł PJN Marek Migalski.

– Bardzo żałuję, że zieloni nie widzą, iż gaz łupkowy może pomóc w dekarbonizacji polskiej gospodarki – mówił Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski. Przedstawicielka PO Lena Kolarska-Bobińska przypominała, że wiele lokalnych społeczności w Polsce domaga się, by u nich wydobywano gaz łupkowy. To efekt ogromnych korzyści, jakie mogą uzyskać nie tylko samorządy, ale i cała gospodarka.

– Jeśli w Polsce dojdzie do łupkowej rewolucji, to możemy oczekiwać licznych korzyści. Ich katalog można wymienić, stosując chociażby analogię do rynku USA – mówi Tomasz Chmal, ekspert Instytutu Sobieskiego. Podstawowy pozytywny skutek dla Polski i całej UE to ogromna obniżka cen gazu. W efekcie firmy z Europy mogą się stać na globalnym rynku bardziej konkurencyjne. Duży wzrost powinien zanotować przemysł chemiczny i energetyka, dla których gaz jest jednym z podstawowych surowców.

Dzięki łupkom może w Polsce i Unii wzrosnąć PKB i spaść bezrobocie. W sierpniowym raporcie Instytut Kościuszki szacuje, że w ciągu 10 lat zatrudnienie w sektorze łupkowym i powiązanych może wzrosnąć w kraju o ok. 155 tys. To scenariusz bazowy, w którym założono, że w Polsce będzie wykonywanych ok. 500 odwiertów rocznie.

– Odwierty pozwolą z kolei istotnie rozszerzyć naszą wiedzę o budowie geologicznej Polski. Oznacza to nie tylko możliwość odkrycia łupkowego gazu i ropy, ale i innych surowców, o których dziś nic nie wiemy – mówi Chmal. Dodaje, że nie do przecenienia jest też bezpieczeństwo energetyczne, które niewątpliwie byśmy zyskali, gdyby ruszyło przemysłowe wydobycie gazu łupkowego.    —pap

Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych

Gaz łupkowy w Polsce może, tak jak USA, przyczynić się do wzrostu gospodarczego i powstania wielu miejsc pracy, co doprowadzi do istotnej redukcji bezrobocia. Poszukiwania i wydobycie oznaczają skok technologiczny kraju, który w innych warunkach byłoby trudno osiągnąć. Pozyskując dużo więcej gazu niż obecnie, będziemy mogli zmienić strukturę zużycia paliw. Inne znaczenie będzie miał zwłaszcza węgiel kamienny i brunatny. Zmieni się podejście do energetyki jądrowej. Gaz, który dotychczas miał niewielki udział w strukturze zużywanych paliw, może odgrywać kluczową rolę. Wzrost jego wydobycia pozwoli też na wdrożenie technologii do produkcji paliw o najczystszych dla środowiska składnikach.

U nas też trwa debata

O prawie, podatkach i perspektywach dotyczących gazu łupkowego w kraju będą dziś debatowali przedstawiciele rządu oraz branży zrzeszeni w Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego (OPPPW). Przedstawione niedawno założenia do tzw. ustawy węglowodorowej budzą niepokój, zwłaszcza firm już prowadzących poszukiwania niekonwencjonalnych złóż. Zwracają one m.in. uwagę, że projektowanie nowych rozwiązań podatkowych dotyczących wydobycia w sytuacji, gdy nawet nie mamy w miarę dokładnie rozpoznanych zasobów, może okazać się przedwczesne. Coraz większe obawy firm budzą przyszłe obciążenia fiskalne, które mogą znacząco przekroczyć ogłoszony przez rząd poziom 40 proc. Będą się na nie składać: 25-proc., nowy podatek od skumulowanych dodatnich przepływów finansowych, funkcjonujące już CIT i podatek od nieruchomości wraz z proponowanym podatkiem od wartości wydobytego gazu (5 proc.) lub ropy (10 proc.) oraz czterokrotnie zwiększone stawki opłat eksploatacyjnych. OPPPW uważa, że tak proponowany system obciążeń fiskalnych nie zwiększy zakresu oraz tempa prac poszukiwawczych i rozpoznawczych. Co gorsza, może je wręcz spowolnić i ograniczyć. W tej sytuacji branża postuluje m.in., by zrezygnować z wprowadzania nowych podatków do czasu pełnego udokumentowania komercyjnej opłacalności eksploatacji łupkowych złóż. Chce też dopuszczenia możliwości pokrycia strat z danego roku z zysków osiągniętych w kolejnych latach i przyśpieszonej amortyzacji.

Parlament Europejski będzie dziś głosował nad dwoma raportami określającymi przyszłość gazu łupkowego w Europie.

Pierwszy, autorstwa greckiej europosłanki Niki Tzaveli, dotyczy aspektów przemysłowych i energetycznych. Drugi, przygotowany przez europosła PO Bogusława Sonika, jest poświęcony wpływowi wydobycia na środowisko. W tym raporcie znalazła się szkodliwa dla interesów naszego kraju poprawka, zgłoszona przez frakcje socjalistów i liberałów, wzywająca do wprowadzenia w UE moratorium na wykorzystanie technologii szczelinowania hydraulicznego wykorzystywanej przy wydobyciu gazu z łupków.

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie