Konsultacje potrwają do 2 lipca. Zgłoszenie uwag do dokumentu zapowiedzieli producenci ciepła systemowego

Zielona Księga to dokument, którego celem jest przeprowadzenie konsultacji społecznych w celu uzyskania materiałów i opinii, będących podstawą do stworzenia ram polityki klimatyczno-energetycznej do 2030 r. Aktualnie obowiązujące wytyczne dotyczą okresu do 2020 roku. Zatem wymagają one uaktualnienia i strategii na dalsze lata. Unijni urzędnicy w przedstawionym właśnie dokumencie zwiększają wcześniej wyznaczone cele, czyli 3x30 (redukcja emisji o 30 proc., poprawa efektywności oraz zwiększenie udziału OZE). Zdaniem KE, aby emisja gazów cieplarnianych mogła zostać zredukowana do 80-95 proc.  w 2050 roku, w 2030 powinna być zmniejszona aż do 40 proc. Wytyczne po zatwierdzeniu będą musiały być implementowane do strategii państwowych wszystkich członków UE. Co na to Polska?  Branża ciepłownicza zwraca uwagę na częste operowanie w unijnym dokumencie pojęciem „gospodarka niskowęglowa". Z polskiego punktu widzenia zdecydowanie lepszym byłoby posługiwanie się określeniem „gospodarka niskoemisyjna". W Polsce węgiel jest nadal najważniejszym źródłem energii. W ciepłownictwie systemowym jego udział wynosi blisko 74 proc. W energetyce jest jeszcze wyższy i osiąga poziom 90 proc. Gospodarka niskoemisyjna oznacza realną, możliwą do zrealizowania przez wszystkie państwa członkowskie UE, poprawę stanu środowiska. Natomiast dążenie do gospodarki niskowęglowej oznacza pogorszenie konkurencyjności unijnej gospodarki oraz stawia pod znakiem zapytania osiąganie tak ambitnych celów jak wspomniany powyżej cel 3x30.

- Niepokojącym jest również, że w całym dokumencie całkowicie pominięto ciepłownictwo systemowe, choć w takich krajach jak: Polska, Szwecja, Finlandia, Dania, czy nawet Niemcy jego udział w pokrywaniu potrzeb cieplnych mieszkańców jest bardzo duży (Polska - 52 proc., Szwecja - 50 proc., Finlandia - 49 proc., Dania - 48 proc., a Niemcy - 12 proc.). Oznacza to, że ciepłownictwo systemowe ma potężny udział w emisjach gazów cieplarnianych, a tym samym dysponuje także istotnym potencjałem w zakresie ich redukcji. Zatem przy konstruowaniu polityki energetyczno – klimatycznej UE nie można pomijać tego ważnego sektora energetycznego – uważa Jacek Szymczak Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. W Izbie rozpoczęto proces dokładnej analizy dokumentu i zgodnie z procedurą stanowisko branży zostanie przedstawione bezpośrednio do Komisji, jak również do EuroHeat&Power. - W uwagach ciepłownictwa na pewno podkreślone zostanie znaczenie gospodarki niskoemisyjnej, jak również rola ciepłownictwa systemowego dla całej unijnej polityki energetyczno-klimatycznej. Jednak już dziś oczywistym jest, iż ambitne cele KE wymagają ogromnych inwestycji w sektorze ciepłowniczym, które są niemożliwe bez kluczowych dla branży uregulowań prawnych – mówi Szymczak.