Czy odnawialne źródła energii mogą pobudzać wzrost gospodarczy w Polsce? Twierdząco na to pytanie odpowiedzieli uczestnicy Śniadania z „Rz".
Parlament zatwierdził w ostatnich dniach nowelizację prawa energetycznego zwaną „małym trójpakiem". Znalazły się w niej zapisy bardzo istotne z punktu widzenia sektora odnawialnych źródeł energii.
– To, co wydarzyło się przy okazji przyjęcia małego trójpaku, jest zdecydowanie pozytywne, choć pewnie znajdą się tacy, którzy będą domagali się więcej. Obecne zmiany pozwalają na to, by mikroinstalacje OZE były uruchamiane bez posiadania koncesji, działalności gospodarczej i dodatkowych zgód. To jest absolutnie dobra zmiana, która moim zdaniem uwolni rynek i pozwoli, by np. fotowoltaika mogła się rozwijać – powiedział wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.
– Zgadzam się, że mały trójpak to pierwszy pozytywny krok w rozwoju m.in. rynku energetyki solarnej. Myślę, że w ciągu roku od wejścia w życie tych przepisów powstać mogą tysiące takich mikroinstalacji. Ale prawdziwym impulsem dla całej branży będzie sfinalizowanie prac nad dużą ustawą o OZE. Tu mówimy bowiem o wyznaczeniu polityki państwa na kilka–kilkanaście kolejnych lat. Jest to niezmiernie ważne z punktu widzenia biznesu, przygotowywania strategii, planowania inwestycji. Od tej ustawy zależy, czy będziemy realizować zielone, energetyczne inwestycje i czy dzięki nim gospodarka będzie się rozwijać – zwrócił uwagę Mariusz Klimczak, prezes Banku Ochrony Środowiska.